Skontaktuj się z nami

Hej, czego szukasz?

161 CREW
Poplecznik Trumpa z flagą

Ogólne

Ani powstanie, ani rewolta: anarchistyczna odpowiedź na faszystowską furię w USA.

Odpowiedź na wydarzenia w Kapitolu z dnia 6 stycznia 2021 roku. Gdyż wbrew opinii TVP, to nie była sprawka Antify lecz faszystów Trumpa.

O USA czyli tak zwanych Stanach „Zjednoczonych”. Anarchistyczna analiza i krytyka ostatnich wydarzeń w Waszyngtonie oraz reakcji politycznego centrum i środków masowego przekazu.

Bardzo dużo można by powiedzieć o wydarzeniach, których świadkami byliśmy w Waszyngtońskim budynku federalnym- Kapitolu. Jednak my napiszemy krótkie oświadczenie, mając nadzieje na dalsze zrozumienie sytuacji i wsparcie naszych towarzyszy, którzy stoją dziś w obliczu zbliżających się i trwających form przemocy: oddolnej ze strony faszystów oraz równoległej ze strony państwa. Zasadniczo to, co widzieliśmy, nie było ani powstaniem, ani rewoltą; świat był świadkiem dozwolonego napadu faszystowskiej furii.

Czy to początek końca USA?

6 stycznia 2021 r. Rząd amerykański zebrał się na ceremonii certyfikacji wyników Kolegium Elektorów, oznaczających przekazanie władzy nowemu prezydentowi. Jest to archaiczny rytuał, który – ponieważ rozpoczął się przed współczesnymi szybkimi podróżami, a odległe stany potrzebowały miesięcy po wyborach na podróżowanie po kraju konno i dorożką – odbywa się raczej w styczniu, a nie bezpośrednio po wynikach wyborów w listopadzie. To wydarzenie było postrzegane zarówno przez Trumpa, jak i jego zwolenników jako ostatni krzyk „hura”, który zakłóci transfer władzy ze skrajnie prawicowej Partii Republikańskiej do umiarkowanie prawicowej Partii Demokratycznej.

Pamiętajmy o działaniach podjętych przez ten rząd, które nie doprowadziły do ​​usunięcia ich z tej platformy (Twitter): rasistowskie prawo wobec muzułmanów, separacje rodzin na granicy, przymusowe sterylizacje, tysiące zabitych w Puerto Rico, ponad 350 tysięcy zgonów z powodu COVID czy ukierunkowane represje polityczne

Przetłumaczony wpis ze screena poniżej

Amerykańskie służby „bezpieczeństwa” , 6 stycznia pokazały całemu światu pewną instytucjonalną oczywistość- inne podejście do protestujących faszystowskich bojówkarzy z MAGA niż do protestujących anarchistów, abolicjonistów czy antyfaszystów. To wszystko wyglądało tak oczywiście , że media głównego nurtu chwyciły się tego w swoich kłopotliwych publicznych pokazach, próbując zrozumieć, dlaczego policja założyła dziecięce rękawiczki z tymi pobłażliwymi sobie tchórzami, próbującymi wzmocnić to, co najgorsze w USA, szturmując budynek, który ma własne siły policyjne (z rocznym budżetem ponad 500 milionów dolarów).

Tolerancja policji okazana zwolennikom Trumpa była celowo oczywista. Publiczną informacją było, że ​​skrajna prawica w USA zdecydowała się infiltrować organy ścigania i polityczne pozycje władzy (co było nawet cytowane w raporcie FBI) począwszy ​​od upadku neonazistowskiej grupy partyzanckiej Order w połowie 1980 i ataku terrorystycznego z 1995 dokonanego przez białego suprematystę Timothego McVeigha, który przy użyciu ładunków wybuchowych zabił 168 osób w budynku federalnym w Oklahomie.

Terroryzm w służbie Trumpa

Wszystkie z tych aktów terroru inspirowane były ówczesną biblią białej supremacji, fikcyjną powieścią The Turner Diaries (1978), która zawierała podobne zgromadzenie faszystów identyfikujących się jako „ Patrioci ”. Oprócz formalnie szalejącej białej supremacji w amerykańskiej policji, każdy związek policyjny poparł Trumpa w USA w okresie poprzedzającym wybory w 2020 roku. Podczas gdy policja w USA jest bardziej zróżnicowana w porównaniu z wieloma krajami na całym świecie, pierwotnym jej celem w USA było łapanie niewolników i niszczenie związków zawodowych. Nieuniknione więc jest, że niezależnie od rasy, istnieje element faszyzmu kryjącego się pod mundurem.

Gdyby tego dnia podniesiono sztandary Black Lives Matter, anarchistyczne lub antyfaszystowskie, doszłoby do masowych aresztowań, znacznie bardziej intensywnej brutalności i prawdopodobnie do masakry. Podczas gdy pięć osób zginęło w wyniku wydarzeń 6 stycznia ( jedna z nich to policjant, który zginął w wyniku pobicia na śmierć gaśnicą) , Tylko jeden demonstrujący zginął z powodu realnej przemocy policji. Pozostali trzej zmarli dosłownie z powodu własnej głupoty i zachowali swój biały przywilej nawet po upokarzającej śmierci.

Gdyby to nie było wydarzenie białej supremacji – lub otwarcie faszystowskie wydarzenie – dziesiątki zostałyby zabite przez policję. Oprócz codziennych masowych mordów dokonywanych przez policję na osobach ciemnoskórych i biednych w USA , losy Kyle’a Rittenhouse’a i Michaela Reinoehla, z bardzo niedawnych przykładów, pomagają wyjaśnić zachowanie policji tego dnia, jak działali oni równolegle do ich oddolnych faszystowskich odpowiedników.

Mordercy w służbie Trumpa

Kyle
Kyle Rittenhouse

Kyle Rittenhouse zamordował dwie osoby podczas demonstracji przeciwko zastrzeleniu Jacoba Blake’a – czarnego mężczyznę siedem razy postrzelonego w plecy przed swoimi dziećmi przez białego policjanta w Kenosha w stanie Wisconsin. Wydarzenie spowodowało, że Blake został sparaliżowany, ale oficer, który go zastrzelił, nie został postawiony w stan oskarżenia pomimo ciążących dowodów wideo. Rittenhouse jest obecnie sądzony za swoje morderstwa, a tuż po zabiciu protestujących pozwolono mu swobodnie przejść przez linię policyjną.

Z kolei Michael Reinoehl był samozwańczym antyfaszystą z Oregonu, który w samoobronie zastrzelił faszystę podczas protestu Trumpa. Reinoehl pojawił się w Vice News wkrótce po wydarzeniu, aby ogłosić, że akcja jest w samoobronie, a dzień później policja federalna oddała do niego ponad 50 strzałów. Trump otwarcie chwalił się zabójstwem Reinhoela. Z nielicznymi wyjątkami, jego los rzadko był omawiany w mediach, ale pokazuje przeszkody i walkę, z jaką borykają się rewolucjoniści, w porównaniu z dozwolonym „buntowniczym” zachowaniem faszystów i innych fanatyków nędzy dzisiejszego świata. Sądy nie są inne. Skazania i śledztwa, które nieuchronnie następują po działaniach prawicy, są kierowane w sposób przypominający obowiązek, w odróżnieniu od żarliwych i brutalnych ataków sądowych państwa na ruchy rewolucyjne dążące do wyzwolenia ludu.

Krokodyle łzy liberałów

Obserwowaliśmy ten dzień, kiedy liberalny establishment ronił pozbawione kręgosłupa moralnego łzy, urojony oddolny faszystowski wysiłek próbował swych sił w zabawie w zamach stanu pod okiem policji, a media desperacko próbowały wyjaśnić sytuację, z ostrożnym śmiechem: „ To tylko maskarada, nie ma tu nic ciekawego do oglądania! ”

Pewne jest to, że ci, którzy zdobyli stolicę, będą zapraszani do niej, do jej otwartych bramy, ci właśnie nie okazali żadnej odwagi i nic, co się wydarzyło, nie przypominało powstania, o którym usiłują twierdzić media i centryści.

Kiedy ruchy rewolucyjne, które odrzucają system, wychodzą na ulice, napotykają na zupełnie inną sytuację. Umiarkowane prawicowe partia, takie jak wygrani w wyborach Demokraci, lub rzekomo „neutralne” organy ścigania, takie jak FBI, zrobią przykład niektórych z tych prawicowych urojeniowych ślepych zaułków, ale będzie to taki sam sposób, w jaki rząd Nowej Demokracji w Grecji pozbył się neonazistowskiej grupy Golden Dawn lub Facebook usunął dziesiątki anarchistycznych profili, aby zrekompensować cenzurowanie takiej samej liczby profili prawicowych Qanon. Jest to zwodnicza próba ugruntowania estetyki neutralności, jednocześnie narzucając nam okropne społeczeństwo, które my anarchiści odrzucamy.

To, jak daleko posunęła się prawica w tej akcji, zapowiada nadchodzącą pasywną wojnę domową już wypowiedzianą przez prawicę, która jest prawdopodobnie jeszcze bardziej ośmielona niż kiedykolwiek po 6 stycznia. Jedną z wyjątkowych cech amerykańskiej prawicy jest to, że kiedy trzymają broń, nie jest to przestępstwem, dopóki nie użyją jej do zaatakowania kogoś, a nawet wtedy – jak w przypadku Trayvona Martina lub niedawnego strzelania do antyfaszystów na demonstracjach BLM – sądy okażą im tolerancję, której my jako antyfaszyści nigdy byśmy nie uzyskali.

KKK, Proud Boys i inni

Oprócz tego oczywistego zaniepokojenia eskalacją alternatywnych i oddolnych form przemocy ze strony skrajnej prawicy, incydent ten ośmielił równie niebezpieczny amerykański liberalny establishment. Liderzy politycznego „rozsądku” i umiaru odnoszą największe sukcesy dzięki tej faszystowskiej furii. Dyktatorzy tego, co jest, a co nie jest politycznie stosowne, którzy mają czelność łączyć wyzwolicieli, powstańców i abolicjonistów z faszystami i antysemickimi teoretykami spiskowymi, odnaleźli tutaj prawdziwe zwycięstwo. Widać to w ich ohydnie ignoranckich odniesieniach do powstania i anarchii w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w stolicy USA 6 stycznia.

Od lat administracja Trumpa siłą ustanawia tak zwaną antifę, anarchistów i Black Lives Matter organizacjami terrorystycznymi, odmawiając przyznania tego samego statusu grupom neonazistowskim i białym nacjonalistom. Teraz istnieje ponadpartyjne poparcie dla delegalizowania grup, takich jak QAnon (grupa, która uważa, że ​​Trump, mężczyzna, któremu postawiono dziesiątki oskarżeń o gwałt, w tym napaść na nieletnich, ratuje kraj przed żydowskim spiskiem celebrytów i polityków wykorzystujących swoją władzę do handlu dziećmi) oraz „Proud Boys” ( grupa zachodnich szowinistów powstała z inicjatywy założyciela Vice Media, Gavina McInnesa,), które niewątpliwie zostaną wykorzystane do kontynuacji już istniejących surowych represji wobec anarchistycznych i rewolucyjnych ruchów abolicjonistycznych.

USA – kraj braku wolności

Zaledwie tydzień przed 6 czerwca administracja Trumpa przygotowała projekt ustawy zakazującej wjazdu do kraju wszystkim podejrzanym antyfaszystom i anarchistom. Ustawa ta wywodzi się z historii niedawnych ekspansji i postępów w zakresie władz granicznych pod rządami Obamy oraz Patriot Act pod rządami Busha i z pewnością obejdzie się bez większej krytyki ze strony administracji Bidena.

Wszystko to ma miejsce, gdy Demokraci przejęli Biały Dom i Kongres, podczas gdy skrajna prawica pozostaje pod kontrolą Sądu Najwyższego, co ma poważne konsekwencje dla ruchów rewolucyjnych i źródeł utrzymania ludzi zmarginalizowanych i wykluczonych. Niedawne poparcie społeczne, które wyszło z lat skrajnie prawicowego absurdu Trumpa i niedawnego buntu kierowanego przez BLM po śmierci George’a Floyda, już teraz stoi w obliczu ogromnego ataku oszustw pseudo-demokratycznego establishmentu spod sztandarów listopadowego zwycięstwa Bidena.

Co dalej z Black Lives Matter?

Z pewnością nie pomoże to osobom, którym grożą lata więzienia za opór związany z buntem Black Lives Matter w 2020 roku. Liberalny establishment i parlamentarna lewica, którzy wciąż wierzą w państwo i reformę, chcieliby nazwać to wydarzenie „nieudanym zamachem stanu” lub zamachem na wolę ludu. Te przeważnie uprzywilejowane wezwania pochodzą od głosu, który postrzega system wyborczy jako taki, który ich słucha. Dla większości ludzi w USA ich niedawny głos był motywowany poczuciem winy lub smutnym obowiązkiem wyboru między dwoma rodzajami zła; zostali uwarunkowani, aby niczego nie oczekiwać od państwa, które szczyci się mottem „wolność nie jest wolna”.

Jako anarchiści całkowicie odrzucamy stanowy proces wyborczy i nie widzimy żadnej „woli ludu” kiedykolwiek podtrzymywanej w systemie zaaranżowanym przez scentralizowaną władzę i przymus. Wybory, jakich dokonali w ich spektaklu demokratycznego głosowania, nie są zgodne z naszą drogą do wolności, dlatego odrzucamy takie rytuały. Poza tym kolonialne rytuały osadników, takie jak głosowanie na reprezentację w systemie eurocentrycznym, nigdy nie mogą zapewnić wolności na skradzionej ziemi.

Ponieważ anarchiści, abolicjoniści i ruchy rewolucyjne kontynuują walkę bardziej szczerą niż obawy, wznoszone przez zdystansowanych obywateli i pretensjonalne gwiazdy. Musimy podwoić solidarność, aby nie pozostawać w izolacji, ponieważ przemoc zamierzona przez oddolne grupy prawicowe zbiega się z brutalną akcją policyjną pod uśmiechniętą i zwodniczą twarzą demokratycznego liberalnego establishmentu.

USA – raj dla faszystów

Obserwując polityków kulących się ze strachu, podczas gdy policja i prawica walczą, trudno nie śmiać się po prostu z wszystkich absurdów, które wydarzyły się tego dnia. Jednak w ostatnich tygodniach antyfaszyści zostali wzięci na cel i opstrzelani na północno-zachodnim Pacyfiku, a tego samego dnia, co faszystowska furia w budynku stolicy, miała miejsce próba publicznego linczu czarnej kobiety podczas neofaszystowskiego wiecu w Los Angeles. To właśnie te przypadki powodują, że nasz śmiech zatrzymuje się na chwilę.

Prawica przyjęła dość postmodernistyczne podejście do rasizmu w Stanach Zjednoczonych, czując się skrępowana uściskiem polityki tożsamości umiarkowanej prawicy demokratycznego establishmentu (która wydaje się odnosić do wszystkiego innego niż systemowy klasizm i rasizm i widzi dawanie miejsca pracy przez kolonialistów dla ludzi skolonizowanych jako etyczną formę zadośćuczynienia i rozwiązania).

Przystosowali się do mrocznego i zagmatwanego świata tajemniczych, skrajnie prawicowych teorii spiskowych, które w jakiś sposób prowadzą biednych do podążania za miliarderami i szukania żydowskich jaszczurów „ pociągających za sznurki ” globalnego kapitalizmu za pośrednictwem sieci 5G, zamiast po prostu używać rasistowskich wyzwisk, tak jak oni wszyscy chcą, jednak chcą nadal mieć możliwość ubiegania się o urząd. Jest to problem globalny, ponieważ faszyści z tym podejściem przekroczyli granice świata od Stanów Zjednoczonych po Brazylię, Niemcy i tak dalej.

Kto powstrzyma terrorystów Trumpa?

Konieczne jest, abyśmy zachowali naszą siłę przeciwko technokratom i liberalnemu establishmentowi, a także stali na straży przed licznymi, czasami zagmatwanymi twarzami współczesnego faszyzmu. Musimy również zauważyć nasz odważny ruch. W Stanach Zjednoczonych ruchy anarchistyczne, antyfaszystowskie i abolicjonistyczne wzrosły drastycznie pomimo haniebnych represji, a nowe pokolenie odważnej młodzieży pokazało swoją siłę przez cały rok 2020 i po dziś dzień.

Rewolucyjna solidarność wykracza poza granice i mury więzienia i pozwala nam zachować czujność, być połączonym i nigdy nie zapominać o sobie, gdy zbliża się kolejny lockdown i nowa era umiarkowanego faszyzmu.

Rewolucyjna solidarność dla wszystkich, którym grozi więzienie za bunt przeciwko białej supremacji.

Rewolucyjna solidarność dla wszystkich, którzy szczerze walczą z państwem i kapitalizmem.

Postscriptum

Ujawniono konto na portalu Parler, należące do niejakiego Brian’a Sicknick’a, czyli policjanta, który zmarł z powodu odniesionych obrażeń 6 stycznia. Parler to popularna wśród prawicy platforma mediów społecznościowych. Odkryto, że oficer był zwolennikiem różnych skrajnie prawicowych kont, takich jak Team Trump, Gavin McInnes i Alex Jones.

Chociaż nie jest to zaskakujące, od tego czasu zostało potwierdzone, że różni policjanci po służbie i prawicowi politycy byli wśród tłumu w stolicy 6 czerwca. Raporty twierdzą, że niektórzy oficerowie pokazali nawet swoje odznaki oficerom na służbie podczas walki wręcz.

Lista policjantów którzy wzięli udział w wydarzeniach z 6 stycznia.

człowiek żubr
Najsłynniejsze zdjęcie przedstawiające szturm na Kapitol

Szeryf Chris West z kanadyjskiego hrabstwa Oklahoma był obecny na wiecu Trumpa. West zaprzeczył łamaniu jakichkolwiek praw, ale dwa posty z usuniętego konta na Facebooku, które wyglądały na należące do Westa, brzmiały:


Nie przeszkadza mi używanie wszelkich środków niezbędnych do zachowania Ameryki i uratowania SWOBODY I WOLNOŚCI… Chcę kilku w Kongresie… w więzieniu, albo gorzej!

Tłumaczył: GAMS

Za: https://enoughisenough14.org/2021/01/13/neither-an-insurrection-or-revolt-an-anarchist-response-to-the-permitted-fascist-temper-tantrum

Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.