Skontaktuj się z nami

Hej, czego szukasz?

161 CREW

Świat

Co na Ukrainie spotyka białoruskich anarchistów

Kilka dni temu, ukraińska tajna policja próbowała deportować kilku białoruskich anarchistów. Oni opuścili Białoruś kilka lat temu, w obawie przed prześladowaniami politycznymi. Na szczęście informacja szybko się rozeszła i gdy mieszkanie było jeszcze oblegane, ludzie zaczęli zbierać się specjalnie przed domami aktywistów.

Po walce z miejscową policją prawnikom udało się dotrzeć do aktywistów i zatrzymać cały proces. Dokumenty deportacyjne nie zostały zatwierdzone przez żaden sąd, a raczej bezpośrednio podpisane przez SBU (Służba Bezpieczeństwa Ukrainy). Po burzy informacyjnej SBU zrezygnowało z deportacji aktywistów na Białoruś. Jednak wszystko wskazuje na to, że będą oni musieli opuścić kraj w ciągu najbliższych 24 godzin.

Nie jest to pierwszy przypadek deportacji białoruskich anarchistów.

Gdy kilka tygodni temu jedna z anarchistek wracała na Ukrainę, gdzie mieszkała już od kilku miesięcy, na lotnisku policja stwierdziła, że ma zakaz wjazdu do kraju. Nie wydano żadnych dokumentów wyjaśniających taką decyzję. Na szczęście osobie tej dano wybór, czy chce jechać na Białoruś, czy do Polski. Zdecydowała się nie wracać do domu.

Ta „operacja” wydaje się próbą rozprawienia się z ruchem anarchistycznym na Ukrainie.

Prawica i naziści z otoczenia SBU i sił policyjnych w tej chwili to forsują. Jest to jeden z powodów, dla których presja społeczna zadziałała w powstrzymaniu deportacji. Jeszcze głównie liberałowie kontrolują prawicowców, a więc nie mają jeszcze tak silnych wpływów poza aparatem represji.

Z drugiej strony, wszyscy białoruscy anarchiści, którzy wpadli w kłopoty z SBU, znaleźli się na liście opublikowanej przez białoruską policję polityczną. Policja twierdzi, że wszyscy aktywiści są członkami międzynarodowej zorganizowanej organizacji przestępczej anarchistów. W tej chwili na Białorusi w związku z tą sprawą w więzieniu przebywa co najmniej 10 osób.

Obecnie, z powodu dużej aktywności tajnych służb policyjnych na Ukrainie, nie zaleca się białoruskim anarchistom udawania się tam, nawet jeśli nie znajdują się na opublikowanej liście.

Autor: Bad Immigrant

Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.