Polityka

Czego chce Putin?

Tłumaczenie z FreedomNews.org.uk

Wkrótce po pełnej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. Putin nakreślił pięć celów swojej wojny: Brak sojuszu Ukrainy z NATO; zmiana ukraińskiego rządu; poważne ograniczenie zdolności obronnych Ukrainy; zajęcie ukraińskiego terytorium (uznane międzynarodowo); oraz zniesienie zachodnich sankcji nałożonych na Rosję.

W pierwszych tygodniach wojny Putin miał również maksymalistyczny program: szybką okupację Ukrainy, instalację marionetkowego rządu i być może aneksję całej Ukrainy. Jednak nieosiągnięcie tych maksymalistycznych celów nie oznaczało przegranej, jeśli pięć mniejszych celów zostało przynajmniej częściowo zrealizowanych. Najprawdopodobniej Putin rozumiał sytuację w ten sposób jeszcze przed atakiem. Putin nie był przekonany, że Kijów upadnie, ale był pewien, że niektóre z jego pomniejszych celów mogą zostać osiągnięte.

Wszystkie pięć mniejszych celów można osiągnąć, jeśli Ukraina przegra wojnę. Niemniej jednak rosyjska opozycja i zachodnie dyskursy nadal charakteryzują się spekulacjami na temat możliwych tajnych intencji Putina, tego, czy można wierzyć w deklarowane przez niego cele i czy jest on szalony. Ponadto wciąż można spotkać się ze stwierdzeniami, że „Putin już przegrał wojnę” — co jest produktem myślenia życzeniowego. Słowa i działania Putina są dość spójne i rozsądne, jeśli pamiętamy, że wartości Putina różnią się od tych wyznawanych przez zwolenników demokracji.

Prognozowanie działań Rosji wymaga oceny, czy Putin jest szalony. Osobiście uważałem, że wojna jest mało prawdopodobna, dopóki się nie rozpoczęła, ponieważ wierzyłem, że Putin rozumie, jak trudno byłoby podbić całą Ukrainę. Myliłem się, ponieważ nie domyśliłem się, że Putin ma skromniejsze cele; to znaczy, że Putin nie był szalony i nie lekceważył swoich możliwości. Nie tylko ja się myliłem — nawet w Kijowie w ostrzeżenia Bidena uwierzono dopiero wtedy, gdy rosyjskie rakiety były już w powietrzu. W ten sposób atak z 2022 roku był pod wieloma względami po prostu powtórzeniem ataku z 2014 roku; w obu przypadkach Putin dążył do całkowitego zwycięstwa, ale bardziej ograniczone cele były również dla niego do zaakceptowania. Obecnie możemy bezpiecznie założyć, że deklarowane cele Putina są prawdziwe, ponieważ jego bardziej ambitne cele nie są już w zasięgu ręki.

Koncepcja zwycięstwa zależy od wartości

Zwycięstwo jest prawdopodobnie najważniejszym pojęciem nauk wojskowych, ale nie jest łatwe do zdefiniowania. Na Wikipedii czasami wybuchają wojny edycyjne o to, kto wygrał tę lub inną historyczną bitwę, lub wojnę. Zwycięstwo taktyczne może prowadzić do zwycięstwa strategicznego i odwrotnie. Jeśli bitwa lub wojna ma tylko jeden cel, definicja jest prosta: zwycięża strona, która skuteczniej dąży do osiągnięcia swojego celu. Jeśli jednak istnieje kilka celów, należy je ze sobą porównać.

Pierwsze trzy cele Putina wydają się nieosiągalne, ale zajęcie terytorium (przynajmniej bez międzynarodowego uznania) jest możliwe. Ukrainie będzie bardzo trudno odzyskać wszystkie terytoria okupowane przez Rosję od 2014 roku za pomocą środków wojskowych.

Jest całkiem możliwe, że Ukraina uzyska członkostwo w NATO, podczas gdy Putinowi uda się zająć więcej ukraińskich terytoriów. W takiej sytuacji jeden z celów Putina nie zostanie osiągnięty, ale inny, wręcz przeciwnie, zostanie osiągnięty w większym stopniu. W każdym razie straty Rosji pod względem życia ludzkiego i gospodarki są ogromne. Czy będzie to zwycięstwo, czy porażka Putina?

Ostatecznie zwycięstwo Rosji będzie zależeć od tego, co większość Rosjan uzna za zwycięstwo, a dokładniej od tego, co putinowska machina propagandowa może sprzedać narodowi rosyjskiemu jako zwycięstwo. Jest całkiem możliwe, że nawet niewielkie zyski terytorialne mogą zostać sprzedane Rosjanom jako zwycięstwo, ponieważ cała putinowska propaganda jest skierowana na przeniesienie rosyjskich wartości z liberalnego republikanizmu na konserwatywne wartości neofeudalistyczne.

Neofeudalne wartości Putina

Neofeudalizm to modne słowo nadużywane w każdym możliwym kontekście. Jest to związane z faktem, że po faktycznie istniejącym socjalizmie, feudalizm jest najbliższym systemem gospodarczym, który nie jest kapitalizmem. Pojawia się zatem pokusa, aby każdy system gospodarczy, który odbiega od konwencjonalnego kapitalizmu — ale opiera się na prywatnej własności środków produkcji — nazwać feudalizmem.

Putin nie nacjonalizuje wszystkich środków produkcji w Rosji; upadek ZSRR był dla niego traumatycznym doświadczeniem, którego nie chce powtórzyć. Celem Putina nie jest również zatrzymanie akumulacji kapitału i przejście do gospodarki opartej na pańszczyźnie. W związku z tym Putin nie dąży do zniszczenia kapitalizmu, ale raczej do stworzenia innego rodzaju kapitalizmu. Dlatego też nazywanie tego „neofeudalizmem” jest nieco mylące, ale będzie musiało wystarczyć z braku lepszego terminu.

W putinowskim neofeudalizmie hegemonem nie jest burżuazja i jej burżuazyjno-liberalne wartości. Jest to raczej specjalna kasta sił bezpieczeństwa i wojska zwana siłowikami i ich zwolennicy w biurokracji, którzy utrzymują burżuazję pod kontrolą. Kasta ta przypomina średniowiecznych rycerzy i księży, którzy również starali się kontrolować burżuazję i inne niższe grupy feudalne. Stąd nazwa „neofeudalizm”. Ta współczesna kasta biurokratów może być również nazywana nomenklaturą, tak jak w Związku Radzieckim, ponieważ jest bezpośrednim spadkobiercą tej kasty rządzącej — choć prawdą jest, że w latach 80. władcy współczesnej Rosji nie byli w szeregach nomenklatury tamtych czasów. Wołodymyr Iszczenko mówi o „kapitalistach politycznych”, ale wartości kapitalistów politycznych różnią się od wartości burżuazji, czyli „zwykłych kapitalistów”.

Zniszczenia w Buczy, Ukraina, 2022 r. Zdjęcie: Flickr

Komentuję tutaj wiele wartości i ruchów mentalnych Putina, ale równie dobrze mógłbym odnieść się do wartości i ruchów mentalnych nomenklatury, ponieważ Putin jest produktem własnej kasty, a jego myślenie odpowiada mentalności i wartościom tej kasty. Chociaż Putin jest dyktatorem, potrzebuje wsparcia własnej klasy. Jeśli Putin umrze lub zostanie obalony, nie jest pewne, czy cokolwiek zmieni się w Rosji, ponieważ jego następca może być przedstawicielem tej samej klasy z tymi samymi wartościami.

Definiowanie zwycięstwa w ramach wartości neofeudalnych

W konserwatywnym neofeudalnym świecie wartości Putina, takie burżuazyjne wartości jak pieniądze i ludzkie życie mają drugorzędne znaczenie, podczas gdy ziemia ma pierwszorzędne znaczenie. Nawet dla burżuazji wartość ludzkiego życia była bardzo względna, gdy walczyli o władzę polityczną lub czuli groźbę jej utraty. Niemniej jednak rewolucjom burżuazyjnym należy podziękować za koncepcję praw człowieka. Dla neofeudalizmu prawa człowieka są trucizną.

Wartości neofeudalne mają określoną logikę. Kapitał i ludność utracone w wyniku wojny mogą zostać uzupełnione w ciągu kilku dekad, ale podbite ziemie mogą pozostać w posiadaniu przez tysiące lat. Ziemie oferują dochody i strefę buforową bezpieczeństwa daleko w przyszłości. Średniowieczni rycerze myśleli podobnie, ponieważ byli bardziej zainteresowani posiadaniem ziemi niż kapitału czy ludzkiego życia.

W opinii Putina wszystkie rządy i umowy międzynarodowe są tylko ulotnymi przebłyskami historii w porównaniu z terytoriami. Może on sprzedać te wartości narodowi rosyjskiemu, gdy ucichną działa. Nie należy lekceważyć pragnienia ludzi, by uważać się za zwycięzców, pomimo wszystkich strat.

Nie jest to miejsce na dalsze omawianie rosyjskiego neofeudalnego systemu gospodarczego, jego formacji i pochodnych wartości. Pisałem na ten temat trzynaście lat temu i powrócę do niego w przyszłości. Ten nowy system, oczywiście, nie jest odwiecznym losem Rosji, ponieważ powstał dopiero niedawno poprzez syntezę sowieckiej biurokracji i kapitalizmu w ciągu ostatnich dwudziestu lat.

Chociaż teorie Putina opierają się na słowianofilach z XIX wieku i faszystowskiej filozofii Iwana Iljina z XX wieku, idee te i odpowiadające im neofeudalne wartości dokonały przełomu dopiero wraz z utworzeniem neofeudalnego systemu gospodarczego Rosji. Związek Radziecki również prowadził politykę imperialną, ale system gospodarczy, klasa rządząca i jej wartości były zupełnie inne niż we współczesnej Rosji.

Co oznacza zwycięstwo w systemie wartości Putina?

Podsumowując, definicja zwycięstwa w wojnie jest następująca: jest to sytuacja, w której waga osiągniętych celów jest większa niż nieosiągniętych celów w ramach danego systemu wartości. Zwycięstwo jest więc pojęciem zależnym od wartości. Wynika z tego, że obie strony wojny mogą być zwycięzcami z punktu widzenia ich wartości.

Mając jasną definicję zwycięstwa, można również ocenić rozsądek Putina. Podobnie jak zwycięstwo, rozsądek nie jest pojęciem absolutnym, ale zależy od wartości danej osoby. Wojna jest rozsądnym przedsięwzięciem, jeśli zwycięstwo można osiągnąć zgodnie z określonym systemem wartości. Putin nie może wygrać w ramach liberalno-burżuazyjnych wartości opartych na szacunku dla ludzkiego życia i kapitału. Jednak „zwycięstwo” jest możliwe w ramach jego własnych wartości.

Takie rosyjskie zwycięstwo niekoniecznie musi wykluczać zwycięstwo ukraińskie, jeśli Ukraińcy, w pewnym momencie po oddaniu terytoriów, zinterpretują swoje własne zwycięstwo jako zapewnienie niepodległości, jedności narodowej i sukcesu gospodarczego w wyniku integracji z zachodnim systemem wolnego handlu. Z liberalno-burżuazyjnej perspektywy można by to zasadniczo uznać za „zwycięstwo”.

Jednak jak dotąd Ukraina nie jest skłonna do ustępstw terytorialnych, których powody są łatwe do zrozumienia. Wszystkie regiony okupowane przez Rosję są domem dla ludzi, którzy identyfikują się z Ukrainą — takich jak większość tatarskiej mniejszości etnicznej na Krymie. W niektórych regionach, takich jak okupowany Chersoń, udział prorosyjskich obywateli jest minimalny. Zdaniem Ukraińców, jeśli miliony proukraińskich obywateli trafią do Rosji lub zostaną zmuszone do opuszczenia swoich domów na zawsze, nie można mówić o zwycięstwie.

Co więcej, pretensje terytorialne Rosji nie opierają się na żadnych historycznych granicach. Putin nie uważa Ukraińców za prawdziwy naród, ale po prostu Rosjan posiadających fałszywą świadomość. Tak więc wszelkie ustępstwa terytorialne tylko zachęcą Rosję do ponownego ataku w przyszłości.

Jakie będą konsekwencje zwycięstwa Putina?

To nie jest pierwsza wojna Putina. Druga wojna czeczeńska zakończyła się zwycięstwem Rosji bez żadnych negocjacji. W 2008 r. wspierani przez Rosję przywódcy Osetii Południowej sprowokowali prezydenta Gruzji Michaiła Saakaszwilego do ataku, który miał katastrofalne skutki. Podbój Krymu przez Putina w 2014 roku jest jednym z jego najpopularniejszych osiągnięć. Z kolei interwencja Rosji w wojnę domową w Syrii w celu ratowania dyktatury Assada była ledwo zauważalna w rosyjskim społeczeństwie, a co za tym idzie, nie wpłynęła szczególnie na popularność Putina. Putin ma już na swoim koncie cztery zwycięstwa, a jego apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Poprzednie cztery wojny Putina były znacznie mniej skomplikowane niż pełnoskalowy najazd na Ukrainę. Kolejne wojny mogą znów być łatwiejsze — możliwości obejmują na przykład przejęcie Naddniestrza od maleńkiej Mołdawii, aneksję Białorusi (praktycznie już okupowanej przez Rosję), odebranie północnych regionów Kazachstanu z rosyjską większością oraz udział w wojnach na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Jeśli Putin wygra na Ukrainie, nie będzie miał powodu, by nie zrobić wszystkich powyższych rzeczy.

Powtarzające się wojny są również jedynym sposobem na zachowanie rosyjskiego systemu neofeudalnego. Bez zewnętrznego wroga niemożliwe jest uzasadnienie rozdętych rosyjskich służb bezpieczeństwa i biurokracji, które przejęły resztę gospodarki. Pod tym względem rosyjski system jest podobny do faszyzmu, choć jego historyczne korzenie, skład klasy rządzącej i rola poddanych różnią się od faszyzmu. Kiedyś powrócę do tego porównania.

Dlatego możliwość osiągnięcia pokoju należy oceniać na podstawie tego, czy atak był błędem z perspektywy Putina. Jeśli odpowiedź będzie pozytywna, to utrzymanie pokoju z ustępstwami terytorialnymi ze strony Ukrainy niekoniecznie doprowadzi do nowej wojny. Nie ma jednak powodu, by przypuszczać, że działania Putina były czymś innym niż racjonalne i wyrachowane lub że czegokolwiek żałuje. Putin nie jest szalony, po prostu nie ma nic złego w wojnie w jego świecie wartości. Wojna jest koniecznością dla jego władzy i systemu gospodarczego. Dlatego wszelkie ustępstwa terytorialne lub uznanie terytoriów anektowanych w latach 2014-2015 doprowadzą tylko do nowej wojny.

~ Antti Rautiainen

Tłumaczenie

Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.

Exit mobile version