Skontaktuj się z nami

Hej, czego szukasz?

161 CREW

Polityka

Dwa listy z Rosji – komentarz o protestach z 23 stycznia

Od redakcji: protesty w Rosji po aresztowaniu Navalnego wywołały u nas spore zainteresowanie, jak i tez mieszane reakcje wśród ludzi. Nie wspominamy tutaj nawet o wszelkiego rodzaju pro-putinowskiej „lewicy” dla której jak zwykle za wszystkim stoi Ameryka i CIA. Nie warto tracić czasu na takie umyslowe ameby.

Nacjonalista Navalny nie jest specjalnie postacią, z którą polscy anarchiści czy osoby lewicowe mogą sympatyzować. Jednocześnie protesty w tak autorytarnym kraju jak Rosja pod rzadami Putina to zawsze jakas iskierka nadziei. Sytuacja jest oczywiście skomplikowana, więc ten tekst, opublikowany przez amerykański kolektyw Crimethinc jest bardzo pomocny w jej lepszym zrozumieniu. Zapraszamy do lektury:

Otrzymaliśmy raporty od anarchistów z Rosji, opisujące sytuację obecną tam podczas protestów 23 stycznia. Podczas ich trwania dziesiątki tysięcy  ludzi w całym kraju zebrały się w odpowiedzi na aresztowanie lidera opozycji Aleksieja Nawalnego – wyrażając gniew, który jest znacznie głębszy. Mieliśmy nadzieję, że niepokoje z Białorusi prędzej czy później przeniosą się na Rosję – to z pewnością najlepsza nadzieja dla rebeliantów w Białorusi i w innych rejonach strefy wpływów rosyjskich, a także dla wszystkich, którzy cierpią pod rządami Putina. Publikujemy to tutaj w interesie wspierania międzynarodowych perspektyw wśród wszystkich, którzy znoszą konsekwencje kapitalizmu i władzy państwowej. Niech każdy bunt pogłębia się i rozprzestrzenia.

1 List z Rosji

Dzisiaj, 23 stycznia, w Federacji Rosyjskiej zapłoneła iskra. Od Moskwy po Ułan-Ude dziesiątki tysięcy osób wyszło na ulice w celu protestów przeciwko Putinowi, korupcji i represji. Na pierwszy rzut oka te demonstracje mogą wydawać się tymi samymi protestami opozycji, które rozpoczynają się za każdym razem, gdy prominentny kandydat opozycji zostaje poddany ostrej państwowej represji. Ale my protestujący na miejscu, czujemy że coś się zmieniło.

Zrezygnowano z typowej dla tego typu protestów biernej postawy. Ludzie walczą z policją. Znowu, te wiece nie są tylko w typowych miejscach dla takich wydarzeń, ani nie obejmują tych samych aktywnych politycznie ludzi z wyższej klasy. Z miasta Czyta słyszymy historie, że policja została rozgromiona. W mieście Perm tłum oklaskiwał anarchistów, którzy mówili o buncie, samoorganizacji i solidarności przeciwko represjom., w Irkucku ludzie również ciepło przyjmują anarchistów i ich słowa. W jednym miejscu ludzie blokują radiowozy, w innym odbijają  protestującego z rąk policji. Na jednej ulicy mężczyzna uderza policjanta, podczas gdy na innej ludzie skandują „Wolność! Wolność!” kiedy  kobieta wyrywa pałkę z dłoni policjanta. Oprócz rosnącego zainteresowania ideami anarchistów, na ulicach widać również  ekscytujący anarchistyczny potencjał działań, jeszcze skromny.

Widzieliśmy, jak w tych taktykach rozkwitał bunt

Jedną z wyłaniających się, ekscytujących taktyk były śnieżne ataki na policję, które wzmocniły pewność siebie i utrzymały napięcie, a jednocześnie były eskalacją, po której ludzie czują się komfortowo. Jeśli celem powstania jest upokorzenie władz i zmotywowanie innych partyzantów do działania, to z pewnością jest to jakiś sposób na zrobienie tego. W jednym z nagrań wideo krążących po Telegramie można nawet zobaczyć atak kulą śnieżną, który przekształca się w atak na pojazd z państwową tablicą rejestracyjną [podobno pojazd potencjalnie powiązany z FSB, znienawidzoną rosyjską służbą bezpieczeństwa]. Widzieliśmy, jak w tych taktykach rozkwitał bunt, ale z drugiej strony pojawiły się również policyjne represje.

„Ludzie to nie owce”

Wydaje się, że wielu obecnych tutaj ludzi postrzegało Białoruś jako przykład, gdzie represje i przemoc policyjna nie zmusiły rebeliantów do wycofania się. Na wielu dzisiejszych zgromadzeniach można znaleźć pieśni i przesłania solidarności z walką. To napełnia nas nadzieją – nie w tym sensie, że dwie nacje witają się nawzajem, ale dlatego, że te walki naruszają dzielące ich narodowe granice. Każda wyłom, jaki wyrządza fala powstania, jest inny, wszyscy mamy różne konteksty, ale możemy też znaleźć wspólną przyczynę, wydźwięk solidarności i inspirację. Możemy się solidaryzować z tymi na Białorusi, którzy zbierają się przeciwko oligarchom, którzy mogą im się wymknąć Z tymi, którzy bronią się przed policją, a co najważniejsze, z tymi, którym czasami udało się wyprzedzić polityków, których doświadczenie represji było jednym z pierwotnych katalizatorów niepokojów.

Powinniśmy chyba wspomnieć, że nie pochwalamy  Nawalnego, polityka, którego aresztowanie najwyraźniej wywołało falę protestów. Nawalny to oportunistyczny ultra-nacjonalistyczny  fanatyk, który przedstawia siebie jako populistę. Mężczyzna używa narracji o polityce antykorupcyjnej, która tylko wspierałaby inną grupę oligarchów i utrwalała opresyjne postawy w bardziej zgubny sposób. Nie jest nawet najpopularniejszym politykiem opozycji, nawet jego partia nie jest najpopularniejsza.

Aby kozy zjadały wilki

Dzisiaj widzieliśmy, że taktyka i postanowienie walki rozprzestrzeniły się niemal natychmiast ponad ograniczenia terenowe i różnice społeczne. Około 100 000 ludzi zasmakowało wspólnego działania. Mamy nadzieję, że tematy protestów uogólniają się, podobnie jak same protesty, ale jest to równie dobra odskocznia, od której można zrobić kolejny krok. Te następne chwile są kluczowe. Jak działać spójnie, skutecznie i zdecydowanie bez wojskowych struktur dowodzenia i bez polegania na FBK (Fundacja Antykorupcyjna) jako przywódcy? Jak możemy działać bez zbytniego represjonowania naszych odrębnych organizacji lub grup przyjaciół? Nadal mamy wiele pytań, ale widzimy również, że tak wiele z tego, czego potrzebujemy, już jest.

Wysłaliśmy tę wiadomość w nadziei, że dotrze ona do kilku amerykańskich przyjaciół, których lato walki z policją było dla nas przynajmniej inspiracją. W Rosji mamy powiedzenie „kozy zjadają wilki”, podczas gdy Amerykanie mogą powiedzieć „świnie latają”. W Rosji nieuczciwi policjanci nazywani są wilkołakami, a w Stanach Zjednoczonych, jak rozumiemy, gliny, to świnie. Dlatego w duchu międzynarodowej solidarności życzymy dania skrzydeł  świniom i aby kozy zjadały wilki.

Tam, gdzie jest nędza, jest opór.
Odwaga i przebiegłość!
Nie dla Nawalnego, ale dla ludzi!

PS – Buntownicze pozdrowienia dla walczących na ulicach Tunezji ! Precz z państwem policyjnym!

2 List z Rosji

Dziesiątki tysięcy ludzi protestowało dziś w całej Rosji w jednej z największych demonstracji przeciwko rządom Władimira Putina w ostatniej dekadzie. Aresztowano ponad 3000 osób.

Protesty te znacznie różniły się od poprzednich, które miały miejsce w Moskwie i Sankt Petersburgu w ciągu ostatnich 10 lat. W tym przypadku na ulice wychodzą ludzie we wszystkich większych miastach Rosji, w tym w mieście Jakuck, w którym panowała temperatura -52 ° C. Drugą ważną różnicą było to, że ludzie nie bali się otwartego konfliktu z policją: bójki z policjantami, blokowanie największych ulic, rozwalanie radiowozów, a nawet lawina śnieżek rzucanych w policjantów. Wszystko to działo się już wcześniej od czasu do czasu, ale nie na tak wielką skalę. Oficjalnym programem protestów jest żądanie uwolnienia opozycyjnego polityka i niezależnego śledczego antykorupcyjnego Aleksieja Nawalnego, aresztowanego tydzień temu po powrocie z Niemiec, gdzie leczył się po otruciu przez FSB (rosyjskie służby bezpieczeństwa).

Ludzie przychodzą, by protestować przeciwko korupcji, nędzy i najbrzydszym formom państwowego kapitalizmu

 Po tym, jak Aleksiej został uwięziony, zespół jego Fundacji Antykorupcyjnej opublikował dwugodzinne wideo śledztwo, które uzyskało 74 miliony wyświetleń na YouTube w niecały tydzień. Opowiadał o karierze Putina, jego korupcji, która rozpoczęła się w latach 90. XX wieku, oraz o jednym z jego nowych domów: największym pałacu w Rosji (39 razy większym od Monako), zbudowanym dla niego przez oligarchów. Niesamowity luksus pałacu rozgniewał Rosjan żyjących w stale pogarszającej się sytuacji gospodarczej i nieufnych już propagandzie państwowej, która w ostatnich latach przewyższyła najgorsze przykłady propagandy radzieckiej. Pomimo kontrowersyjnych poglądów politycznych Nawalnego (wahającego się od prawicowego do lewicowego populizmu), wiele osób wyszlo na ulicę, nie popierających jego poglądów , ale rozumiejąc wagę zjednoczenia i konfrontacji ze skorumpowanym rosyjskim rządem kontrolowanym przez Putina i jego małym wewnętrznym kręgiem. Uczynił on ich najbogatszymi w Rosji i na świecie, przekazując kontrolę nad największymi rosyjskimi firmami naftowo-gazowymi.

Ludzie przychodzą, by protestować przeciwko korupcji, nędzy i najbrzydszym formom państwowego kapitalizmu. Rośnie także nienawiść wobec policji i służb bezpieczeństwa, które egzekwują ten nakaz.

Dzisiejsze wydarzenia pokazują, że ludzie są gotowi na wszystko, aby zmienić swoją przyszłość!

Anarchiści mogą pomóc ludziom, którzy po raz pierwszy znaleźli się na ulicach, aby byli bardziej skuteczni i bezpieczni na ulicach, w konfrontacji z policją. Mogą pomóc w tworzeniu horyzontalnych struktur pomagających tym, którzy są uwięzieni lub doświadczają represji państwowych, a także planowaniu przyszłych działań .

Jesienne doświadczenia Białorusi pokazują, że takie wsparcie było niezwykle skuteczne. Rozpowszechniając informacje (bez przestarzałych ideologicznych frazesów), możemy doprowadzić do upolitycznienia społeczeństwa i sformułowania jasnych celów protestów.

Sytuacja w Rosji dotyczy nie tylko tego rejonu i najbliższych państw poradzieckich. Reżim Putina wspiera wiele prawicowych ruchów politycznych w Europie i wszędzie tworzy strefy konfliktów zbrojnych; jego grupy paramilitarne działają w wielu krajach od Ukrainy po Republikę Środkowoafrykańską. W różnych krajach regularnie dochodzi do zabójstw przywódców opozycji lub po prostu osobistych wrogów. Ważne jest, aby być przygotowanym na nadchodzące protesty i wynikające z nich represje, które z pewnością nastąpią.

Jednak dzisiejsze wydarzenia pokazują, że ludzie są gotowi na wszystko, aby zmienić swoją przyszłość!

Demonstranci w Irkucku wyrażają solidarność z osobami torturowanymi i uwięzionymi przez FSB w słynnej sprawie „Sieci” .

Mapa BBC przedstawiająca wszystkie miasta w których odbyły się protesty:

Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.