Historia

Jak nastolatka eliminowała nazistów – historia Freddie Oversteegen


Wczesne życie

Freddie Oversteegen urodziła się 6 września 1925 roku w holenderskiej wsi Schoten. Należała do rodziny robotniczej. Jej matka Trijntje van der Molen miała silne poczucie sprawiedliwości, nauczyła swoje córki – Freddie i jej starszą siostrę Truus, że sprzeciwianie się niesprawiedliwości jest ważne i słuszne. Mimo tego, że rodzina żyła w biedzie i trudnych warunkach, to zaraz po 1933 roku przyjęła do siebie prześladowanych w III Rzeszy ludzi, głównie socjalistów i Żydów. Freddie i jej siostra, śladem swojej mamy działały w socjalistycznym ruchu młodzieży.

Wybuch wojny

W maju 1940 roku naziści zajęli Holandię. Cała rodzina Freddie od pierwszych dni okupacji, zaangażowana była w opór przeciwko najeźdźcy. Matka i córki produkowały oraz rozprowadzały ulotki i plakaty nawołujące do oporu i ostrzegające przed pracą w Niemczech – „Za każdego Holendra, który pracuje w Niemczech, Niemiec pójdzie na front!”. Wysiłki rodziny zostały dostrzeżone przez miejscowy ruch oporu, a 14. i 16-letnie dziewczynki, za zgodą matki, jako nierzucające się w oczy, zostały zwerbowane do pracy w ruchu oporu.

Truus Oversteegen, wspominała: Dopiero później [Frans van der Wiel – przywódca koła ruchu oporu w Haarlemie] powiedział nam, co właściwie będziemy musiały robić: sabotować mosty i linie kolejowe. Powiedziałyśmy mu, że chciałybyśmy to zrobić. Następnie dowódca dodał: „I nauczcie się strzelać – strzelać do nazistów”. Pamiętam, jak moja siostra powiedziała: „Cóż, to jest coś, czego nigdy wcześniej nie robiłam!”.

Niemieckie siły okupacyjne, zaczęły intensywne poszukiwania obu dziewczynek. Te ciągle zmieniały adresy i mieszkania. W 1943 roku siostry wspólnie z trzecią dziewczyną Hannie Schaft, utworzyły osobną, w dużej mierze niezależną komórkę oporu. Młode kobiety: rozprowadzały nielegalne gazety, ukrywały Żydów, homoseksualistów i ofiary polityczne, przemycały ludzi za granicę, a także pomagały w ucieczkach z obozów koncentracyjnych, transportowały broń, przeprowadzały sabotaż, wysadzały ważne dla okupanta mosty, tory kolejowe, a także podpalały wojskowe obiekty produkcyjne.

Wkrótce kobiety zaczęły z bronią w rękach, eliminować nazistów. Obiecując intymne stosunki, wyprowadzały okupantów z barów, zaprowadzając ich do lasu, gdzie następnie byli oni mordowani. Celem kobiet byli także holenderscy kolaboranci.

Opisując swoją historię Freddie mówiła: „Nie miałam współczucia. Ja nie strzelałam do człowieka, ale do wroga, który zdradził innych ludzi.Tak, sama pociągałam za spust i patrzyłam jak upadają. A co się w nas dzieje w takim momencie? Chcesz pomóc im wstać ponownie. […] Ale trzeba było to zrobić. To było zło konieczne.”. Kiedy Freddie została zapytana kiedyś, ilu wrogów zabiła, odpowiedziała: „Żołnierza nie powinno się o to pytać”.

Siostry Oversteegen

Okres powojenny

Koniec wojny nie był łatwym okresem dla Freddie i Truus. Nastała zimna wojna, rząd holenderski w swoim antykomunistycznym szaleństwie, postanowił wymazać pamięć o socjalistach w ruchu oporu. Freddie i jej siostra poczuły się wydalone we własnym kraju, dla którego wielokrotnie ryzykowały własnym życiem. Dopiero dzięki filmowi o Hannie Schaft z 1981 roku, siostry pojawiły się w oczach opinii publicznej. Natomiast musiały czekać, aż do 2004 roku, aby otrzymać uznanie za zasługi od rządu holenderskiego i zostać oznaczone Krzyżem Mobilizacji Wojennej. Freddie Oversteegen zmarła w 2018 roku, dzień przed swoimi 93. urodzinami.


Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.

Exit mobile version