Polityka

Kościół, kibice i lista zadań dla premier Szydło

Wczoraj w Częstochowie miała miejsce kolejna, coroczna pielgrzymka kibiców piłkarskich. Poza mszą, święceniem szalików i transparentów (a jakże, poza klubowymi także tych dotyczących m.in. „żołnierzy wyklętych” czy życzeniu śmierci „wrogom ojczyzny”), obecni byli kibice polskich klubów z Wilna i Białorusi oraz, co już zupełnie nie dziwi, delegacja kibiców z Węgier.

Podczas mszy do kibiców zwrócił się podprzeor Jasnej Góry o. Jan Poteralski.
„Jakże jesteście wielkimi bohaterami XXI wieku, jakże jest ważny wasz głos, który tyczy się przyszłości Polski. Dlatego przybywacie dzisiaj na Jasną Górę, aby umocnić wiarę, aby od Maryi uczyć się, jak żyć, jak postępować, jak kochać Polskę, jak kochać drugiego człowieka” – dodał Poteralski. – Czołem wielkiej Polsce! – zakończył, a kibice chórem odpowiedzieli mu: „Czołem!””

Myślę, że o. Poteralski bardzo zagalopował się z tą miłością do drugiego człowieka, choć pewnie nie wie (ironia), co dzieje się na kibicowskim szlaku i jak poza okazjonalną „pielgrzymką” kibice tę miłość wyrażają. Oczywiście nie można uogólniać, ale wystarczyłoby zrobić na stadionach sondę dot. podejścia do imigrantów (i to nie tylko na sektorach ultras, ale też często na rodzinnych), by stracić na zawsze kontakt z ankieterami…

Dla mnie jednak sednem tego wydarzenia był apel „środowisk kibicowskich” do premier i ministrów obecnego rządu. Zawierał on m.in. takie postulaty:

– ponowne rozpoczęcie śledztwa ws. zbadania okoliczności śmierci legendarnego kapelana „S”, bł. ks. Jerzego Popiełuszki,
– gruntowne zlustrowanie środowisk opiniotwórczych i kulturalnych w Polsce,
– dofinansowanie mediów narodowych, a jednocześnie osłabienie, a potem wycofanie wpływów mediów zagranicznych,
– zwiększenia liczby lekcji historii w szkołach.

Reasumując „program partii, programem narodu” (tzn. kibiców, czyli tego „lepszego sortu”).
Dla mnie to wydarzenie w Częstochowie ma jeden konkretny wydźwięk. Może jeszcze nie w tym roku, ale już zapewne w następnym, przed kolejną pielgrzymką kibice będą mogli dziarsko pomaszerować po druki delegacji na ten „wyjazd” do lokalnych władz. W zamian za zwrot kosztów podróży (a może też piwo, zakup rac i kolejnych transparentów z bandytami), dostaną tylko kolejne wytyczne do odczytania w tzw. „apelu środowisk kibicowskich”. Władza zaciera ręce, a pożyteczni idioci pewnie marzą, a może też i kalkulują, że jak będą lizać tyłek władzy, to może ta zmieni ustawę i pozwoli im robić legalne racowiska na stadionach.
Jeszcze trochę i będą skandować „Beata Szydło’ole, twój rząd wspierają kibole”
Pozostaję w nadziei, że przebudzenie tych idiotów będzie bardzo bolesne.

Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.

Exit mobile version