Aktywizm

Krótki tekst na marginesie rozmowy o antyfaszyźmie

Niedawno w ekipie toczyła się dyskusja o antyfaszyźmie, jak powinien wyglądać, jak iść do przodu. Wszystko to w ramach debaty o tym artykule sprzed 8 lat. Rozmowy tego typu toczą się co jakis czas , natomiast jedna z reakcji była ciekawa na tyle, że zdecydowalismy się ją opublikować.

Po pierwsze większość z nas działających kilkanaście/kilkadziesiąt lat w ruchu nie traktuje antyfaszyzmu jako odrębnego bytu od szeroko pojętego ruchu społecznego. Sprawy związkowe, lokatorskie, anarchistyczne czy ekologiczne zawsze stanowiły, przynajmniej dla mnie jedną całość a antyfaszyzm jest po prostu naturalną konsekwencją tego konglomeratu poglądów.

Druga sprawa to kształtowanie świadomości społeczeństwa w tej kwestii. Nie lubie takiego dzielenia: hipsterzy, libki, Sebixy, Janusze etc. Wszyscy powinni być w kwestiach naszego zainteresowania. Z „Januszami” nie raz się działa w kwestiach związkowych czy lokatorskich, hipsterzy mogą znaleźć wspólny język w kwestiach kulturowych czy ekologicznych a „Sebixy” czy osiedlowe chłopaki w kwestiach policyjnych represji czy np. umów śmieciowych. Ważne jest dla mnie by współpraca z wszystkimi grupami społecznymi przebiegała wielopłaszczyznowo. Ukazując związki z autorytaryzmem państwa, wyzyskiem, faszyzmem i policyjnymi represjami. Kapitalizmu i konsumpcjonizmu z degradacją ekologiczną. Religijnego fundamentalizmu z ograniczaniem swobód jednostki, rasizmem i skrajną prawicą. W tych wszystkich aspektach ukazywanie powiązań powinno być moim zdaniem głównym celem.

Jak to się ma do wypalania ludzi? Myślę , że ma na to wpływ brak widocznych na pierwszy rzut oka efektów naszych działań. Ludzie nie zauważają „małych zwycięstw” w postaci np. wygranego strajku czy choćby odwołania faszystowskiego koncertu. Przytłacza ich wizja tego, że jesteśmy marginesem, że faszyści triumfują na wielu płaszczyznach. Można ten temat rozwijać i analizować. Podkreślę to co zawsze mówię i piszę: praca organiczna, cieszenie się z malych zwycięstw i pielęgnowanie relacji wewnątrz działających grup, organizacji, związków. Wspieranie się na wzajem w trudnych momentach.

Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.

Exit mobile version