Polityka

Pawka Morozow z Młodzieży Wszechpolskiej

Mija ponad 80 lat od tamtych wydarzeń, a okazuje się że Pawka Morozow, który w bolszewickiej Rosji „bohatersko” zadenuncjował swoich rodziców i sąsiadów jako kułaków ma obecnie godnych naśladowców. W przeszłości byliśmy już niejednokrotnie świadkami donosicieli wywodzących się z ruchu nacjonalistycznego, ma to miejsce również teraz. Najnowszym przypadkiem jest Marcin Sajniak ze Szczecina – piastujący „dumną” funkcję: sekretarza okręgu zachodniopomorskiej Młodzieży Wszechpolskiej.
Najwyraźniej Marcin Sajniak pozazdrościł sławy Pawce Morozowowi i postanowił być takim jak on. Dzisiaj jednak nie żyjemy w kraju bolszewickiego terroru i jedyne co pozostaje Marcinowi Sajniakowi to denuncjacja swoich politycznych oponentów. Będąc świadomym faktu, że nie jest w stanie dorównać sławie swojego protoplasty Marcin „Pawka” Sajniak postanowił działać wg własnych metod – postanowił rozprawić się z graffiti o antyfaszystowskiej treści. Zrobił to w rzekomej trosce o czystość elewacji miasta, bo owszem – szczeciński Pawka lubi graffiti, do czego się sam przyznaje, ale pod warunkiem że są to krzyże celtyckie, kibolskie napisy czy inne tego typu bzdury – tych oczywiście nigdzie nie zgłasza.
„Pawka” Sajniak postanowił walczyć za pomocą pism kierowanych do osób zarządzających nieruchomościami. Najczęściej z niewielkim skutkiem, bo napisy jak były tak są, ale trzeba jednak przyznać że ktoś się nad nim zlitował i faktycznie zarządził odnowienie elewacji. Pozwoliło to dopisać szczecińskiemu Pawce punkt w swoim nacjonalistycznym CV, o czym z radością powiadomił swoich kolegów poprzez profil szczecińskiej Młodzieży Wszechpolskiej na Facebooku, jakby był to powod do dumy.
Z treści zamieszczonych przez „Pawkę” Sajniaka wynika, że takich denuncjujących pism było w przeszłości więcej i najczęściej były one ignorowane. Dochodziło do tego, że Sajniak był zmuszony pisać pisma ponaglające, aby ktoś wreszcie zainteresował się jego donosami.
No cóż – jakie czasy tacy donosiciele. W czasach komunistycznego reżimu działalność Marcina Sajniaka zapewne zostałyby w większym stopniu doceniona niż obecnie. Samemu Sajniakowi pozostaje mieć tylko żal do rodziców, że został zbyt późno urodzony, aby pamiętać czasy komunizmu.

Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.

Exit mobile version