Sport

Początek sezonu w Orszy

Orsza, 120 tysięczne miasto przy granicy białorusko-rosyjskiej, znane jest głownie jako miejsce bitwy w XVI wieku. Mało kto wie, że w mieście tym od kilku lat prężnie działa antyfaszystowski ruch kibiców miejscowego klubu piłkarskiego FK Orsza.
4 maja drużyna FK Orsza rozegrała pierwszy mecz nowego sezonu 2 ligi białoruskiej pokonując u siebie FK Kobryń. W młynie stawiło się około 70 antyfaszystowskich kibiców z Orszy, którzy zaprezentowali oprawę utworzoną z kartonowych niebieskich serc. W sektorze gości pojawiło się 5 kibiców z Kobrynia skandujących głownie „anti-antifa”. Dobry humor opuścił chłopaków kiedy w przerwie 3 młodych antyfaszystów podeszło do sektora gości proponując po meczu spotkanie 5×5 (do 18 lat). Odpowiedź była typowa – dziś nie mogą ale kiedy indziej chętnie, a najlepiej u nich. Mecz zakończył się wynikiem 5:1 na korzyść gospodarzy.
Zorganizowany ruch kibicowski powstał na trybunach stadionu FK Orsza w 2008 roku. Początkowo nie miał charakteru jawnie antyfaszystowskiego co uległo zmianie po kilku wizytach nazioli z FK Witebsk. Kibice FK Orsza maja zgodę ze wszystkimi antyfaszystowskimi ekipami Białorusi (w tym MTZ), kosę natomiast mają z…pozostałymi ekipami. Do największych kos zaliczają dynamo Mińsk i FK Witebsk. Młyn liczy zwykle ok. 60 osób, najwięcej (115) liczył na meczu z dynamo Mińsk 2 we wrześniu 2012 roku. Na tym meczu zaprezentowana została do góry kołami mała flaga hokejowego Dynamo Mińsk skrojona dzień wcześniej. Największy zorganizowany wyjazd miał miejsce jesienią 2012 roku. Do Witebska wyjechało wtedy 50 osób jednak przed osiągnięciem celu wszyscy zostali prewencyjnie zawinięci przez milicję. Fani z Orszy mogli się spodziewać ciepłego przyjęcia po tym jak 4 sierpnia pogonili u siebie wyjazdową ekipę witebskich nazioli. Kibice FK Orsza są jedyną antyfaszystowską ekipą kibicowską we wschodniej Białorusi jednak patrząc na ich rozwój można stwierdzić, że jeszcze nieraz pokażą białoruskim naziolom gdzie ich miejsce.

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.

Exit mobile version