Polityka

Prośba o pomoc dla anarchisty i antyfaszysty Aleksandra 'Tundry’ Kolczenko

Po pierwszych aresztowaniach krymskich aktywistów nastąpiło jeszcze jedno – 17 maja zatrzymano Aleksandra Kolczenko, uczestnika studenckich i ekologicznych akcji. 22 i 23 maja Saszę wywieziono do Moskwy i umieszczono w więzieniu 'Lefortowo’. Podejrzewa się, że przebywa tam jeszcze dwóch oskarżonych.

O co teraz jest oskarżony Sasza – oficjalnie nie wiadomo, ale krążą plotki, że przypisuje mu się uczestnictwo w podpaleniu biura „Wielkiej Rosji” na Krymie. Kolczenki będzie bronić adwokat Świetłana Sidorkina. W przyszłym tygodniu odwiedzi ona oskarżonego, ale najprawdopodobniej śledczy FSB, skłonią ja do podpisania pisma o nieujawnianiu i w publicznym oświadczeniu szczegółowe działania dochodzeniowe i szczegóły oskarżenia nie będą znane.

Sasza – facet z prostej, robotniczej rodziny, uczył się na kierunku menedżera turystyki i jednocześnie pracował jako ładowacz na poczcie i w drukarni. Tak samo jak w jego rodzinie nie przelewało mu się. Sasza – aktywny obywatel, uważał się za anarchistę. Będąc studentem uczestniczył w kampaniach przeciwko płatnej edukacji i był aktywnym działaczem studenckiego stowarzyszenia „Studenckie działania”. Aleksander pomagał również aktywnie pracownikom w walce o ich prawa – na przykład wspierał pracowników Krymtrolejbus.

Sasza utrzymuje internacjonalną i antyfaszystowską pozycję, za które niejednokrotnie był atakowany przez ultraprawicowych bojowników. Na przykład 19 stycznia 2012 po pokazie filmu o Anastazji Baburowej, on w towarzystwie ze swoim kolegą został zaatakowany przez 30 nacjonalistów, wyposażonych w broń białą.

Trudno sobie wyobrazić bardziej uczciwego, miłego i otwartego towarzysza i przyjaciela niż Sasza. Uważamy, że teraz naszym obowiązkiem jest pomóc mu w trudnej sytuacji.

Prosimy o wstawiennictwo i okazanie każdej możliwej pomocy – zwłaszcza materialnej, usługi moskiewskich adwokatów są dość drogie. Pieniądze mozna wpłacać korzystając z informacji pod artykułem.

Źródło

( Anarchistyczny Czarny Krzyż wspiera wszystkich represjonowanych anty-autorytarnych działaczy, którzy są prześladowani za swą polityczną działalność, lub za czyny, które nie są sprzeczne z ideami anarchizmu. Często, w celu udzielenia im pomocy potrzebne jest wsparcie materialne – w tym celu powstał fundusz. Pieniądze z funduszu ACK są przeznaczane na: ochronę prawną, materiały pomocnicze (w tym pieniądze także na leczenie więźniów i paczki) Można pomóc Czarnemu Krzyżowi – przelać pieniądze na jego fundusz. Jeżeli chcecie, żeby wasze środki zostały przeznaczone na konkretny cel – napiszcie do nas, gdzie i ile pieniędzy przelaliście i na co powinny zostać wydane. Jeśli chcesz wesprzeć konkretnego więźnia, wyślij e-mail do ACK, komu są przeznaczone pieniądze. Jeżeli znajdujecie się za granicą, pieniądze w dolarach lub euro możecie przelać przez system Paypal: nasz adres – abc-msk@riseup.net Uwaga: Przelew w euro przez Paypal na nasze konto jest bezpłatny. Natomiast przy wymianie wewnątrz Paypal tracimy prawie 10% kwoty, dlatego należy starać się robić przelewy w tej walucie.. Jeżeli nie macie takiej możliwości, to nawet Western Union może okazać się tańszy. Najprostszym sposobem, aby uniknąć opłat i przekazać pieniądze bezpośrednio na rachunek ACK-Moskwa, jest ich wpłata w jednym z oddziałów Alfa-banku w Rosji, jeżeli jest możliwość, aby poprosić o to kogoś, kto wybiera się do Federacji Rosyjskiej. Wpłaty można dokonać poprzez bankomat z funkcją wpłaty (w euro, dolarach, rublach – trzeba wybrać odpowiedni numer konta – NIŻEJ). Aby tego dokonać, nie trzeba mieć karty Alfa-banku, ponieważ wpłato maty są dostępne dla wszystkich, nie tylko dla jego klientów. Wpłatomaty znajdują się jednak w oddziałach banku, więc są dostępne w godzinach ich pracy, w dni robocze. Numer konta, zależnie od waluty: – 40817810704230017583 (rosyjskie ruble) – 40817840204230006802 (dolary) – 40817978004230006660 (euro) Aby otrzymać więcej informacji, proszę pisać na e-mail: ACK-Moskwa: abc-msk@riseup.net   )

Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.

Exit mobile version