Ameryka ma poważny problem z nazizmem, a Patriot Front to nie jedyna organizacja która działa za wielką wodą. Na szczęscie wszędzie są ludzie dobrej woli, stawiający opór gdy tylko ksenofobiczne debile pokażą swoje głowy.
12 sierpnia 2017 roku, tysiące ludzi wyszło na ulice po tym, jak neonazista, który maszerował razem z członkami białej supremacjonistycznej grupy Vanguard America, zamordował antyfaszystkę Heather Heyer na ulicach Charlottesville. W ciągu następnych kilku dni obalono kolonialne i konfederackie posągi, biali nacjonaliści zostali zdemaskowani w swoich środowiskach i zwolnieni z pracy, a kolejne wiece prawicowe w Bostonie i rejonie zatoki zostały zamknięte przez dziesiątki tysięcy osób.
4 grudnia 2021 r. Vanguard America, przemianowana na Patriot Front, była otwarcie wyśmiewana przez całe polityczne spektrum po zorganizowaniu kolejnego niezapowiedzianego wiecu z silną ochroną policyjną w Waszyngtonie. Wydarzenie zakończyło się tak szybko, jak się rozpoczęło, jednak gdy dziesiątki faszystów czekało godzinami w zimnej nocy na odbiór przez samochód dostawczy, było widać, że coś jest nie tak.
Podczas gdy wiele osób w mediach społecznościowych początkowo twierdziło, że było to spowodowane albo dezorganizacją, albo po prostu zagubieniem, teraz możemy poinformować, że był to wynik zorganizowanej infiltracji antyfaszystowskiej i akcji bezpośredniej. Poniższy anonimowy komunikat, wysłany do It’s Going Down wraz z linkiem do wideo nagranego przez sam Patriot Front i udostępnionego dzięki kolekcji niedawno wyciekłych logów czatu z Unicorn Riot, informuje o tym, jak antyfaszyści unieszkodliwili wiele samochodów i furgonetek należących do neonazistowskiej grupy, co kosztowało ją ich tysiące dolarów, i wrzucając klucz w tryby całej faszystowskiej akcji.
Podczas gdy wielu prawicowców pospiesznie uznało Patriot Front za „federalnych”, aby zdystansować się od jawnych białych supremacjonistów i czcicieli Hitlera, inni, tacy jak „nieoficjalny” kanał Telegram Steve’a Bannona z 65 tysiącami zwolenników, otwarcie bronili i promowali grupę. To wsparcie, wraz z ciągłą ochroną policji podczas demonstracji, pojawia się pomimo faktu, że w ciągu ostatnich kilku lat członkowie Patriot Front przeprowadzili ukierunkowane akty rasistowskiego wandalizmu i zastraszania przeciwko ośrodkom społecznym, miejscom kultu i ruchowi Black Lives Matter.
Nadesłane anonimowo
Wieczorem 4 grudnia 2021 r. blisko 75 młodych faszystów zostało pozostawionych na zewnątrz Narodowego Cmentarza Arlington, czekając godzinami na ciężarówkę, która miała ich stamtąd zabrać. Dziennikarze i członkowie opinii publicznej rozsądnie wywnioskowali, że to nieudolność Patriot Front była przyczyną ich dyskomfortu tego wieczoru, ale dzięki publicznemu ujawnieniu wewnętrznych zapisów rozmów, możemy teraz rzucić światło na to, co naprawdę wydarzyło się tego dnia.
Podczas gdy członkowie Patriot Front niezręcznie przechadzali się po National Mall w Waszyngtonie, antyfaszyści byli w stanie wykorzystać ich logistyczne wąskie gardła, dzięki informacjom dostarczonym przez infiltratorów wewnątrz faszystowskiej organizacji. Ich problemy transportowe tego dnia nie wynikały po prostu ze złego planowania czy nieostrożnych kierowców: były one bezpośrednim rezultatem skoordynowanych ataków na wynajęte ciężarówki i prywatne pojazdy anonimowych antyfaszystów.
Nasza taktyka i priorytety
Podczas planowania tej akcji bezpieczeństwo infiltratorów było sprawą nadrzędną. Biorąc pod uwagę fakt, że Patriot Front utrzymuje dokładne miejsce i czas akcji w tajemnicy przed większością członków grupy aż do ostatniej chwili, każde wcześniejsze ogłoszenie ich planów lub publiczne wezwanie do kontrakcji ujawniłoby obecność infiltratorów, co mogłoby stanowić dla nich zagrożenie i prawdopodobnie spowodowałoby zmianę planów Patriot Front, na którą nie bylibyśmy w stanie zareagować o czasie.
Oczywiście, każda sytuacja, w której faszyści są w stanie zająć przestrzeń publiczną i promować swoją ludobójczą ideologię, może — i często tak się dzieje — służyć jako trampolina do dalszej rekrutacji i radykalizacji faszystów. Istnieje jednak wiele czynników, które wpływają na to, czy organizacja faszystowska taka jak Patriot Front jest w stanie utrzymać się, rekrutować i dbać o swój wizerunek publiczny. Do planowania tego wydarzenia podchodziliśmy z zamiarem zapobieżenia temu marszowi, wykorzystując dostępne nam środki, bez narażania naszych towarzyszy i lokalnych społeczności na niebezpieczeństwo. Kiedy stanęliśmy w obliczu sytuacji, w której zapobieżenie marszowi Patriot Front poprzez bezpośrednią interwencję nie było możliwe, dostosowaliśmy nasze plany i cele, i byliśmy w stanie zadać wiele znaczących ciosów w ich stabilność i reputację jako grupy faszystowskiej.
Wydarzenia dnia
Rankiem 4 grudnia małe ekipy antyfaszystowskie stacjonowały w miejscach, które Patriot Front rozważał jako „punkty przesiadkowe”, czyli miejsca, gdzie mieli zostawić własne pojazdy i załadować je do wynajętych pojazdów U-Haul. Ekipy zajmowały się również wytyczaniem tras do miejsca, w którym Patriot Front miał rozpocząć swój marsz. Inni antyfaszyści znajdowali się poza terenem obozu, obserwując media społecznościowe w poszukiwaniu aktywności Patriot Front, czy też obserwacji ich marszu. Wszyscy razem starali się śledzić ruchy Patriot Front i oceniać możliwe działania. Pomimo tego, że Patriot Front spóźnił się 2-3 godziny na swoją cholerną akcję, wszyscy wykonali świetną robotę, utrzymując gotowość i będąc elastycznymi.
Czy to z powodu paranoi, czy też z innego powodu, Patriot Front nie zebrał swoich ciężarówek U-Haul w miejscu wymiany pojazdów, zanim cała karawana ich członków nie przyjechała z kempingu. Uniemożliwiło to oczekującym antyfaszystom podjęcie skutecznej akcji przeciwko U-Haulom w miejscu wymiany pojazdów. Zamiast tego, te pobliskie ekipy zaplanowały wspólnie sabotaż osobistych pojazdów Patriot Front, busa Sieci 12 i wypożyczonych vanów, gdy tylko U-Haul’e odjadą.
Drużyny znajdujące się bliżej miejsca zrzutu (gdzie faszyści planowali zebrać się tuż przed marszem) miały nadzieję, że uda im się uniemożliwić Patriot Frontowi przemarsz. Niestety, nasze drużyny przeceniły troskę Thomasa Rousseau o bezpieczeństwo swoich członków. Ze wszystkich dostępnych tras, którymi ciężarówki miały dotrzeć na miejsce zrzutu, Rousseau wybrał trasę, która stanowiła największe zagrożenie dla pasażerów stłoczonych w przestrzeni ładunkowej ciężarówek, a drużyna nie miała szansy wykonać planu. Kiedy stało się jasne, że Patriot Front zamierza dotrzeć na miejsce i przemaszerować, powiadomiliśmy różne grupy antyfaszystowskie, że Patriot Front jest w okolicy.
Gdy w punkcie przesiadkowym zapadł zmrok, antyfaszyści zbiegli się na parkingu. Towarzysze wleźli między rzędy pojazdów, szybko je przemeblowując i „poprawiając”. „Jason NY”, który został na warcie, pracował na laptopie w swojej ciężarówce, kiedy zauważył grupy antyfaszystów poruszających się po parkingu tuż za jego oknami. Natychmiast nacisnął pedał gazu, wyjechał z parkingu i odjechał ciemną drogą na oponach, które wkrótce miały go zawieść. (Skoro już jesteśmy przy temacie: Cześć Jason! Mam nadzieję, że Ci się to spodobało!) Według wyciekłych zapisów czatu Patriot Front tego wieczoru na punkcie przesiadkowym powinno być obecnych czterech innych członków Patriot Front; towarzysze nie widzieli jednak po nich śladu i bez przeszkód mogli dokończyć swoje „projekty remontowe” i bezpiecznie wrócić do swoich domów.
Wydaje się, że w ciągu kilku godzin i dni po tym wydarzeniu Jason NY przekazał swoim przełożonym z Frontu Patriotów kilka różnych, fantastycznych relacji na temat tego, co wydarzyło się tamtego wieczoru, w tym taką, w której był trzymany na muszce i ledwo uszedł z życiem, oraz inną, w której brał udział w szybkim wy samochodowym z tajemniczym minivanem. Dla przypomnienia żadna z tych rzeczy nie wydarzyła się naprawdę. Rzeczywistość, w której Jason wpadł w panikę i uciekł na widok puszki farby w sprayu, najwyraźniej nie była czymś, do czego mógł się przyznać jako członek faszystowskiej grupy zbudowanej wokół toksycznej męskości i projekcji siły.
Zrezygnowawszy z planu całkowitego powstrzymania marszu Patriot Front, grupa antyfaszystów w pobliżu miejsca zrzutu, zamiast tego skierowała się do miejsca, w którym wiedzieli, że U-Haul Patriot Front będzie czekał przez czas trwania marszu.
Po przybyciu na miejsce zauważeniu trzech pojazdów i rozeznaniu się w sytuacji, trzech antyfaszystów podkradło się do ciężarówek i zaczęło je unieruchamiać. Trzej kierowcy podjęli słabe próby powstrzymania sabotażu. Frederick OR i inny kierowca podeszli do grupy antyfaszystów, ale gdy ci wezwali ich, aby ośmielili się podejść bliżej, wycofali się; tymczasem trzeci kierowca z niepokojem wykrzyknął: „Nagrywamy was!”. Niestety dla niego, trudno jest nagrać wyraźny materiał wideo, gdy się ucieka w ciemności wokół ciężarówki U-Haul. Nic dziwnego, że nie ma żadnej wzmianki o takim nagraniu na wewnętrznych czatach Patriot Front po tym wydarzeniu.
Dwie z ciężarówek zostały unieruchomione, podczas gdy trzecia została uszkodzona na tyle, że nie nadawała się do transportu ludzi i do legalnej jazdy po autostradzie. Pomimo problemów związanych z bezpieczeństwem, ciężarówka ta była używana przez kilka następnych godzin, aby członkowie Frontu Patriotów mogli wrócić do swoich, w większości niesprawnych, samochodów na giełdzie samochodowej. Do końca wieczoru większość członków Frontu Patriotów spędziła więcej czasu, stojąc przy autostradzie w oczekiwaniu na podwodę, niż maszerując.
Po powrocie na kemping Thomas Rousseau odwołał zaplanowaną na ten wieczór ceremonię wręczenia nagród Patriot Front i natychmiast wyjechał, aby spędzić noc w hotelu. Z tego, co wiemy, nadal nie rozdał większości nagród, które miał wręczyć tego dnia. Awanse członków Frontu Patriotycznego, które miały mieć miejsce podczas tej ceremonii, musiały zostać odłożone do następnej krajowej rozmowy Mumble Frontu Patriotycznego. Na nieszczęście dla promowanych faszystów, ta rozmowa Mumble call również została zinfiltrowana przez antyfaszystów! Pełne nagranie z tej rozmowy zostało zarejestrowane i wyciekło do sieci, włączając w to nagrania, na których Thomas instruuje słuchaczy, w jaki sposób, kiedy i jak długo mają mu klaskać podczas jego przemówienia (przemówień).
Zamiast nagród od swoich przywódców — tego wieczoru szeregowi członkowie Frontu Patriotycznego ponieśli kary finansowe i cierpienia fizyczne. Według własnych szacunków faszystów ponieśli oni straty liczone w tysiącach dolarów, w zamian za przywilej szybkiego przejścia National Mall pod eskortą policji. Wielu członków, którzy przylecieli na marsz z odległych stanów, miało problemy z odlotem na czas, a niektórzy w ogóle nie zdążyli. Wśród tych, którzy jechali samochodem, były wielodniowe opóźnienia w dotarciu do domu z powodu braku pojazdów nadających się do jazdy, przeoczone przebite opony, które zawiodły po dwóch godzinach na drodze, oraz ogólny brak organizacji. Niektórym udało się znaleźć transport tylko na dalekie krańce ich rodzinnych stanów, gdzie utknęli bez możliwości powrotu do domu. Patriot Front porzucił nawet jednego z niepopularnych członków w Wirginii z niesprawnym samochodem i bez możliwości powrotu do Południowej Dakoty.
W sumie, uczucia (i szyby! i ego!) wielu, wielu faszystów zostały zranione, zabawa była wyśmienita.
Refleksje
Chociaż nie osiągnęliśmy wszystkich celów, jakie sobie założyliśmy w ramach tej kontrakcji, to jednak 4 grudnia zadaliśmy Patriot Frontowi kilka poważnych ciosów:
Reakcje opinii publicznej i mediów na ich marsz przez Waszyngton — a w szczególności na ich „walkę” z wynajętymi pojazdami — sprawiły, że stali się obiektem zarówno kpin, jak i wstrętu. W tym samym czasie ich (ostatecznie nieudane) wysiłki w celu utrzymania bezpieczeństwa operacyjnego i anonimowości sprowokowały skrajną podejrzliwość ze strony konserwatywnej/konspiracyjnej prawicy, która w przeważającej większości odrzuca Patriot Front jako „oczywistych federalnych”.
Nasz sabotaż zdecydowanie miał istotny wpływ na zdolność Patriot Front do organizowania się. Z ich czatów wynika, że — po uwzględnieniu indywidualnych polis ubezpieczeniowych — uszkodzenia pojazdów kosztowały członków Frontu około 8000 dolarów z ich własnych pieniędzy. Dodatkowe, nieuwzględnione koszty, jakie ponieśli członkowie, takie jak pobyt w hotelu, nowe bilety lotnicze, nieobecności w pracy itp. niewątpliwie podniosły tę kwotę.
W swojej ocenie szkód Patriot Front poinformował również, że odnowiony autobus, nad którym dyrektor sieci Carter MO pracował przez wiele miesięcy i na którego naprawę wyłożył tysiące dolarów, został tego wieczoru „totalnie rozpieprzony” [sic] na punkcie przesiadkowym. Porzucili go w firmie holowniczej/złomowisku.
Poprzez ostrożne wykorzystywanie informacji od infiltratorów podczas podejmowania działań, byliśmy w stanie zasiać niesamowitą ilość nieufności, paranoi, gniewu i frustracji wśród członków Patriot Front. Mamy nadzieję, że nasza relacja z bycia niebezpiecznym razem okaże się pomocna i pouczająca dla innych antyfaszystów, gdziekolwiek jesteście! Kochamy Was.
Pieprzyć Patriot Front i faszystów na całym świecie!