Skontaktuj się z nami

Hej, czego szukasz?

161 CREW

Sport

FLAF Irlandia: organizacja przeciwko skrajnej prawicy w Cork

FLAF przeprowadzili rozmowę z Lar i D. z First Cork City Brigade (FCCB), których hałaśliwe kibicowanie i antyfaszystowskie przesłanie wciąż się umacnia.

Liga krajowa Irlandii jest często pomijana, uważana przez wielu (nawet w Irlandii) za niskich lotów i zarządzaną przez skorumpowaną i nieefektywną administrację. Jednak pomimo tych problemów, Liga Irlandzka od zawsze miała oddanych kibiców wśród ludzi pracy, a dodatkowo jest wspierana przez energiczne i kolorowe kluby kibica – frekwencja na meczach ciągle wzrasta.

Jak powstało FCCB?
D.: FCCB powstała, kiedy my, politycznie zaangażowani w działalność związkową lub społeczną, zebraliśmy się i zaczęliśmy rozmawiać. Gdy byliśmy nastolatkami czy dwudziestokilkulatkami chodziliśmy na mecze City, ale wszystko się jakoś rozeszło, a w rezultacie tych rozmów postanowiliśmy założyć klub kibica z antyfaszystowskim przekazem.
Lar: Chcieliśmy również wspierać klub tworząc karnawałową atmosferę. Dla wielu z spośród klas pracujących City jest tutaj wszystkim.

Dlaczego antyfaszyzm? Czy faszyzm jest problemem w Cork?
D.: Zdarzyło się kilka incydentów z rasistowskimi komentarzami, głównie takie, jak ‘anty-antifa’ i w kilku przypadkach wywieszana była flaga konfederacji, aby zantagonizować różne drużyny.
Lar: Ta flaga najczęściej wywieszana była w obecności Nigeryjskiego zawodnika z Waterford City.
D.: Będąc na Turner’s Cross (stadion Cork City) pokazaliśmy, że jesteśmy antyrasistami i antyfaszystami. Otrzymaliśmy trochę negatywnych komentarzy od fanów City na klubowym forum; bo mieliśmy bęben, bo powiewaliśmy tęczową flagą i przez naszą antyfaszystowską postawę. Niektórzy naprawdę nas nie polubili, ale postawiliśmy na swoim i nigdzie się nie ruszamy. Skrajna prawica, na szczęście, jest tutaj nieliczna i spora liczba kibiców Cork uczestniczyła w przegonieniu Pegidy z Dublina kilka lat temu. Nie tolerujemy tutaj faszystów.

Dlaczego więcej fanów piłki nie kibicuje League of Ireland?
Lar: Większość klasy pracującej kibicuje raczej zespołom Celtic lub Liverpool, to znaczy, nie ma nic złego w kibicowaniu brytyjskim drużynom, ale szkoda, że więcej osób nie wspiera City biorąc pod uwagę znaczenie piłki nożnej w regionie. Irlandzki związek piłkarski jest zarządzany przez lichwiarzy martwiących się tylko o własne kieszenie i dbających tylko o drużynę narodową, liga jest dla nich problemem. Nie dziwne, że niektórzy kibice zaadaptowali takie podejście.
D.: Zobacz, twoja lokalna drużyna jest właśnie tym, twoją LOKALNĄ DRUŻYNĄ! Masz więcej wspólnego z nimi niż z gościem zarabiającym 150 tysięcy funtów tygodniowo, który ma w dupie czy przyjdziesz na mecz czy nie, bo jego kasa wpływa z Sky. W przypadku LOI, zawodnicy naprawdę doceniają Twoją obecność, znają cię i ściskają twoją dłoń na końcu meczu. Nie mam związku z Manchester czy Liverpool, Cork jest moim miastem, moim domem. Nie ma nic lepszego niż spotkać się z kumplami w piątkowy wieczór na kilka piw, dopingując swojej drużynie. To takie proste.

Plany FCCB na przyszłość?
D.: Bardzo wiele. Zakładamy fanzine w następnym roku i organizujemy pomeczowe imprezy z muzyką ska, reggae i rebel. Zakładamy również antyrasistowski turniej piłkarski, aby pomóc tym, którzy zostali pokrzywdzeni w direct provision (zakwaterowanie dla uchodźców w Irlandii). W końcu przenosimy się na boisko Shed End, żeby zmieścić rosnącą liczbę kibiców. Wiele młodych osób zaczyna się angażować i byliśmy na kilku świetnych wyjazdach dużą grupą. Radzimy sobie świetnie.

Za: flaf.org.uk

Komentarze

Strona ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Nie namawiamy nikogo do łamania prawa.