Gdy słyszymy o słynnych zwierzętach, to najczęściej wspomina się te, które należały do różnych władców bądź polityków (np. kot Socks Clintonów, Blondi Hitlera, corgi Królowej Elżbiety), były związane z jakimś historycznym wydarzeniem (np. Łajka czy niedźwiedź Wojtek), bądź są internetowym memem (Grumpy Cat, Big Floppa). Mniej wspomina się te zwierzęta, które towarzyszą zwykłym ludziom i codziennym zachowaniem nie raz dają znak niesamowitej miłości oraz odwagi. Do kilku wyjątków należy zaliczyć chilijskiego psa Negro Matapacos, którego imię możemy tłumaczyć jako Czarny Zabójca Gliniarzy.
Nie jest znana data urodzin Matapacos. Wiadomo, że został przygarnięty w 2009 r. przez Maríę Campos, która nadała mu imię El Negro. Sławę zyskał w 2011 r., kiedy w kraju wybuchły studenckie, antyrządowe protesty, podczas których żądano reformy skostniałego systemu edukacji. Pies regularnie pojawiał się na demonstracjach w Santiago. W momentach, kiedy dochodziło do starć z chilijskimi karabinieri, nie wahał się okazać złości wobec nich SSw najlepszy sposób jaki potrafił, czyli poprzez szczekanie i warczenie. Nie były mu straszne armatki wodne oraz wystrzały. Studenci niedługo pokochali nowego towarzysza i ochrzcili imieniem Negro Matapacos. Tak też stał się regularnym bywalcem trzech uczelni: Universidad de Santiago de Chile (Usach), Universidad Tecnológica Metropolitana (UTM) i Universidad Central de Chile (Ucen).
Charakterystyczną cechą wyglądu odważnego psa było czarne umaszczenie, lekko oklapnięte uszy oraz czerwona chusta przewiązana na szyi (niekiedy niebiesko-biała). Choć wielu sądziło, że pies jest bezdomny, to María Campos nie zapomniała o nim nigdy, ani on o niej. W jej mieszkaniu miał swoje posłanie i zawsze dostawał jedzenie. To też właścicielce zawdzięcza charakterystyczny element swojego „ubioru”.
Podobno, kiedy wybuchły studenckie protesty, Matapacos codziennie rano czekał przed drzwiami, żeby go wypuścić. María nigdy mu nie odmawiała, ale przed każdym wyjściem udzielała błogosławieństwa – modliła się, stawiała na jego czole znak krzyża, całowała w nos i dopiero wypuszczała. Pies zawsze wiedział, gdzie szukać swoich ludzkich przyjaciół.
Pies stał się na tyle popularny, że w grudniu 2013 r. opublikowano poświęcony mu film dokumentalny Matapaco, który otrzymał nagrodę za najlepszy film dokumentalny na festiwalu Santo Tomás w Viña del Mar.
Kres jego dni nastał 26 sierpnia 2017 r., odszedł w obecności właścicielki, innych opiekunów oraz weterynarzy. Jako powód śmierci podano sędziwy wiek i problemy zdrowotne.
Ludzie w Chile jednak nigdy nie pochowali Matapacos w swojej pamięci. Kiedy w 2019 r. wybuchły ogólnokrajowe antyrządowe protesty, mit dzielnego psa odżył ponownie, do tego silniej, niż poprzednio. Zaczęto tworzyć z jego wizerunkiem plakaty, naklejki, graffiti, figurki, a nawet zrobiono grę Negro Matapacos, za co odpowiada studio Nemoris games.
Wyjątkowo znana stała się kilkumetrowa rzeźba czarnego psa, którą zaprojektował Marcel Solá. Stanęła 15 listopada 2019 r. na placu Plaza a la Aviación de Providencia w Santiago. Niestety, już 26 listopada nieznani sprawcy pomalowali ją na zielono, kolor charakterystyczny dla chilijskich karabinieri. Następnego dnia natomiast rzeźbę podpalono. Nie zabiło to jednak ducha protestujących, którzy na pozostałym szkielecie ułożyli kwiaty i inne rośliny przywracając tym samym zwierzęciu kształt. Solá wraz z rzeźbiarzami Fernando de Calisto i Jaime Torres stworzyli nową konstrukcję, tym razem wzmocnioną metalowymi płytami; mimo to rzeźbę ponownie zdewastowano i spalono, więc finalnie znalazła się ona w „Museo del Estallido Social”. Muzeum poświęconemu społecznym rozruchom, które miały miejsce w latach 2019-2022
W latynoamerykańskiej kulturze znajdziemy liczne odwołania do nieustraszonego psa. Jednym z jego bardziej rozpoznawalnych wizerunków jest ten, gdzie widzimy Matapacosa z aureolą i typowymi dla latynoamerykańskiej sztuki sakralnej ozdobnikami, jak kolorowe kwiaty oraz świeczki. Na dole natomiast widzimy podpis Santo Negro Matapacos. Czasami spotkać można wersję z dopiskiem, że jest „patronem wszystkich protestujących”.
W 2020 r. ukazał się natomiast komiks poświęcony historii Matapacos – El Negro tenía su historia autorstwa Michela Bonnefoy’a. A jeśli wpiszemy na YouTube bądź Spotify Negro Matapacos, to znajdziemy wiele utworów będących hołdem dla słynnego zwierzaka.
Sława antypolicyjnego psa wyszła poza granice Chile. Wizerunek Matapacos użyto w czasie nowojorskich protestów przeciwko rasizmowi jak i w Hiszpanii, gdzie stworzono murale z jego podobizną. Charakterystyczna czerwona chusta pojawiła się także na szyi posągu słynnego psa Hachikō w Tokio, czy Balto w Nowym Jorku.
Chociaż był to pies, który nie należał do nikogo bogatego i sławnego, nie brał udziału w wydarzeniach medialnych, jak i również nie dostał roli w filmie, to wykazał się ogromną odwagą. Był zwykłym psem i stanął po stronie zwykłych ludzi.
Chinaski