Poniższy wątek pojawił się początkowo na Twitterze. Postanowiliśmy go przetłumaczyć, bo dosyć dokładnie opisuje obecność rosyjskich neonazistów po obu stronach wojny w Ukrainie i przybliża nam ich cele i motywacje. Wroga zawsze dobrze znać, dlatego zachęcamy do lektury.
Siedem lat temu, dwóch rosyjskich neonazistów, Aleksiej Milczakov i Denis Vihorev, dyskutowali o tym, po której stronie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego powinni się opowiedzieć rosyjscy nacjonaliści. Milczakov opowiadał się za walką po stronie rosyjskiej, Vihorev za stroną ukraińską. Rozmowa miała przebieg podczas podcastu na antenie Radia Azov FM.
Aleksiej Milczakov
Aleksiej Milczakov był szkolony przez klerykalno-faszystowskie ugrupowanie białych syprematystów, później utworzył oddział Rusicz. Jest znany ze swej brutalności i nieskrywanego, pełnego oddania ideologii nazistowskiej. Milczakov usprawiedliwia swoje motywacje do walki po stronie rosyjskiej odwołując się do wspomnień ze swego dzieciństwa, kiedy w 1997 roku zobaczył w telewizji ukraińskich oficjeli u boku czeczeńskich bojowników. Aleksiej opisuje także walkę o „Noworosję” jako powstanie „normalnych ludzi”, którzy żyli w strachu przed tym, że „nigdy więcej nie będą mogli być Rosjanami”. Tragedia w Odessie, w której dziesiątki prorosyjskich nacjonalistów spłonęło w sali związkowej także miało znaczący wpływ na jego decyzje, dodał.
Denis Vihorev
Denis Tiukin (Vihorev) był głównym członkiem wielu nacjonalistycznych, rasistowskich i neonazistowskich ugrupowań w Rosji. Pośród nich były to organizacje takie jak Ruch Przeciw Nielegalnej Imigracji (DPNI) czy Etnopolityczne Stowarzyszenie „Rosjanie”. Tiukin wyjechał do Ukrainy w 2014 roku. W 2015 wraz z innymi neonazistowskimi emigrantami z Rosji utworzył „Rosyjskie Centrum”, które miało za cel zjednoczenie wszystkich rosyjskich, skrajnie prawicowych ekstremistów w Ukrainie oraz zbudowanie sieci ze skrajnie prawicowymi ekstremistami w Europie.
„Rosyjskie Centrum” używa symbolu wymyślonego w 1930 roku przez rosyjskiego faszystę i nazistowskiego kolaboranta z „Rosyjskiej Armii Wyzwolenia”, Viktora Larionova. Miecz symbolizuje walkę, okrąg jedność, a całość przedstawia runę Man (runę życia). Tiukin upozycjonował się po stronie ukraińskiej dzięki sukcesowi ukraińskiego Majdanu, który pokazał, że samoorganizacja i skuteczny opór są możliwe. Według niego to był wstęp do Rosyjskiej Rewolucji, Majdanu w Moskwie. Denis Tiukin uważał, że na ten moment niemożliwym jest utworzenie w Rosji nacjonalistycznego, ośrodka politycznego, ale zauważył ogromne możliwości na terytorium Ukrainy. Tak oto rosyjscy nacjonaliści zaczęli spływać do Kijowa i się tam organizować. Te spostrzeżenia były powielane przez wielu rosyjskich neonazistów, którzy emigrowali do Ukrainy. Utworzyli tam takie neonazistowskie grupowania jak choćby Wotanjugend, zbudowaną w otoczce subkultury klubów sztuk walki (np. White Rex) oraz zespołów muzycznych (takich jak M8I8th).
Olena Semeniaka
Olena Semeniaka, którą okrzyknięto „pierwszą damą” ukraińskiego nacjonalizmu, odegrała ogromną rolę w organizowaniu się tej sieci. Uznana za koordynatorkę Azov’u na rzecz międzynarodowej sieci skrajnie prawicowych organizacji. Jeszcze przed Majdanem była stowarzyszona w skrajnie prawicowych ugrupowaniach rosyjskich. Publikowała teksty w Eurazjatyckiej sieci Dugina, z którym zaznajomiona była osobiście. W roli łączniczki Azov’a poznała rosyjskiego neonazistę Denisa Nikitina, który emigrował do Ukrainy w 2017 roku.
Denis Nikitin
Denis już wtedy miał bardzo dobre powiązania z wieloma skrajnie prawicowymi grupami w wielu krajach, głównie dzięki sieci MMA „White Rex”. Aktualnie Nikitin walczy po stronie ukraińskiej jako jeden z dowodzących Korpusem Rosyjskich Ochotników. Jego oddział jest ideologicznie powiązany z wcześniej wspomnianym Viktorem Larionovem i jego „Rosyjskim Centrum” i nie jest do końca znana liczba skrajnie prawicowych Rosjan, którzy tworzą oddział. Członkowie Korpusu Rosyjskich Ochotników walczą z Rosją, która „niszczy Rosjan jako grupę etniczną” i używają emblematu nazistowskich kolaborantów Rosyjskiej Armii Wyzwolenia z 2WŚ. Żaden to „Legion Wolności”. Motywem Denisa Nikitina jest coś bardzo zbliżonego o czym wspominał Denis Tiukin. Nikitin także widzi możliwości organizowania się na terytorium Ukrainy jako ugrupowania nacjonalistyczne, które podejmą walkę z Kremlem. Interesującym jest, że Denis Nikitin wspomina o tym, jak musiał osobiście tłumaczyć Zełeńskiemu o co mu chodzi, aby móc oficjalnie włączyć się do walki. W międzyczasie wspomina o tym, że Korpus zostanie włączony w oficjalne struktury wojskowe Ukrainy. W wywiadzie powyżej linkowanym, Nikitin rozmawia z członkami rosyjskiej grupy oporu „Pojutrze” (PosleZavtra). Nawiązują do włoskiego faszysty Stefano Delle Chiaie. To ugrupowanie , zupełnie jak Korpus Rosyjskich Ochotników są połączeni za pośrednictwem kanału rosyjskiej grupy oporu „Rospartizan”.
Kanał „Rospartizan” dystrybuuje Manifest Rosyjskich Białych Suprematystów z antysemityzmem i rasizmem zawartym na każdej stronie i który nawołuje do wojny na tle rasowym w Rosji. Możemy natrafić na wskazówki z prywatnego kanału @iponomarev, że on sam może być członkiem telegramowego kanału „Pojutrze”.
Wszystko to składa się na jeszcze większą kontrowersję postaci Ilji Ponomareva niż mogłoby się wydawać. Stara się zbudować swój wizerunek rosyjskiego opozycjonisty już od 2019 roku, ale krytykowany jest przez innych rosyjskich opozycjonistów.
Neonazista Tiukin i „Rosyjskie Centrum”, neonazista Nikitin i „Korpus Rosyjskich Ochotników, Ponomarev, telegramowy kanał „Rospartizan” i Manifest Białych Suprematystów. To nie jest nic dobrego. Nie jest to żadną dobrą opcją, gdy rasiści i neonaziści ustawiają się do roli rosyjskiej opozycji, która w odróżnieniu od innych opozycjonistów wyraża wolę działania i walki. Biała supremacja to nie jest przyszłość jakiej chcemy dla Rosji.
Polly