Maksym Matwiejewicz Czerniak należy do pokolenia rosyjskich anarchistów, którzy wzięli udział w rewolucjach 1905 i 1917 r, bronili nowego rewolucyjnego społeczeństwa przed jego reakcyjnymi wrogami, a następnie zostali zmiażdżeni przez swoich byłych sojuszników, komunistów. Nie jest łatwo poskładać w całość historię jego życia, ponieważ większość życia spędził w podziemiu, w stanie nielegalności. W przypadku Czerniaka czynnikiem pogarszającym sytuację jest fakt, że w literaturze historycznej jest on często mylony z osobami o podobnych nazwiskach.
Urodził się w 1883 r. w Grodnie, mieście położonym w rosyjskiej „Strefie Osiedlenia”, w biednej żydowskiej rodzinie. Czerniak kształcił się na fryzjera, co wydaje się być rodzinną tradycją. Przez całe życie praktykował ten zawód, gdy tylko nie był zaangażowany jako terrorysta, tajny agent lub dowódca wojskowy.
Czerniak po raz pierwszy stał się aktywny w ruchu anarchistycznym w pobliskim Białymstoku w latach 1904-1905, dołączając do grupy Chernoe Znamia [Czarny Sztandar], która przeprowadzała „bezmotywne” ataki terrorystyczne na burżuazję. Czerniak ściśle współpracował z jednym z przywódców grupy, Władimirem Strygą. Grupa składała się głównie z młodych ludzi, a liczba jej członków sięgała setek. Charyzmatyczny Stryga przemawiał czasami do tłumów liczących od 3000 do 5000 osób. Białostoccy anarchiści nawiązali bliskie kontakty z podobnymi grupami w Ukrainie, zwłaszcza w Odessie i Jekaterynosławiu. W wyniku późniejszych represji carskich większość bojowników grupy poniosła śmierć . Striga uciekł za granicę do Paryża, ale potknął się, niosąc bombę domowej roboty i wysadził się w powietrze.
Cherniak również znalazł schronienie we Francji w 1907 roku, ale wkrótce przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie wziął udział w organizowaniu rosyjskiej sekcji Industrial Workers of the World (IWW publikowała gazety w kilkunastu językach skierowane do robotników-imigrantów). Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych Czerniak wznowił pracę jako fryzjer i mieszkał z żoną Rosą i dwójką dzieci w Nowym Jorku, a później w Chicago. W tym ostatnim mieście cała rodzina uczestniczyła w wydarzeniach organizowanych przez rosyjską anarchistyczną społeczność emigrantów.
Cherniak nie był jednak gotowy, by się ustatkować. W 1917 roku wrócił z rodziną do Rosji i natychmiast rzucił się w wir pracy rewolucyjnej. Udał się do przemysłowego Donbasu w Ukrainie i zorganizował oddział Czarnej Gwardii w mieście Makiejewka. W pierwszej połowie 1918 r. w całym byłym Imperium Rosyjskim powstało wiele oddziałów Czarnej Gwardii, które miały bronić rewolucji przed jej wrogami. W przypadku oddziału w Makiejewce wrogami byli pobliscy Kozacy znad Białego Donu. Władze komunistyczne nie zaprzeczały skuteczności wojskowej tej jednostki, ale wielokrotnie oskarżały ją o bandytyzm i ukrywanie elementów przestępczych. W maju 1918 r. rozbroiły oddział, ale szybko musiały go ponownie uzbroić, aby rzucić go do walki z groźnymi białogwardzistami.
Później, w 1918 roku, oddział Czerniaka został przeorganizowany na pułk Armii Czerwonej, która todopiero się formowała. Czerniaków dołączył do oddziału dowodzonego przez anarchistycznego marynarza Anatolija Żelezniakowa, który wsławił się odwołaniem Zgromadzenia Konstytucyjnego w styczniu 1918 roku. Czerniakow zorganizował kontrrazwiedkę (sekcję kontrwywiadowczą) tego oddziału i to właśnie tutaj po raz pierwszy nawiązał współpracę z anarchistą z Donbasu, Lwem Zadowem, ogromnym mężczyzną o niezwykłej sile, nabytej podczas wrzucania żużlu do wielkich pieców.
Żelezniakow był w ciągłym konflikcie z władzami komunistycznymi, a we wrześniu 1918 roku Czerniak opuścił swoje stanowisko z dobrą opinią, aby zaangażować się w podziemną pracę w Donbasie przeciwko niemieckim siłom okupacyjnym i marionetkowemu reżimowi hetmańskiemu. Kiedy niemiecka władza w Ukrainie upadła, partyzanci Czerniaka pomogli komunistom zdobyć Charków w grudniu. Anarchista Boris Yelensky, również powracający z USA, opisał spotkanie z Czerniakiem w tym czasie:
„Zauważyłem jednego człowieka, który był obwieszony bronią od stóp do głów i który rzucał rozkazy partyzantom. Wyglądał tak znajomo, że byłem pewien, że spotkałem go wcześniej. (…) Podszedł do nas, wywołał mnie po imieniu i objął mnie ramionami. Musiałem przez chwilę wpatrywać się w jego długą brodę, zanim rozpoznałem w nim Maxa Cherniaka, fryzjera z Chicago…. Nikt z nas nie przypuszczał, że jest on w stanie dowodzić partyzancką grupą i prowadzić bitwy przeciwko dobrze zorganizowanym oddziałom Białej Armii. Zapytałem go, jak do tego doszło, a on odpowiedział po prostu, że w czasach rewolucji zdarzają się różne cuda”.
Mniej więcej w tym samym czasie dołączył do Konfederacji Anarchistów Ukrainy, ogólnie nazywanej konfederacją Nabat od nazwy jej drukowanego organu („nabat” oznacza „alarm” lub „tokszyn”). Ta miejska organizacja została utworzona na konferencji w rosyjskim mieście Kursk w listopadzie 1918 r. i była mało zbadana w porównaniu z głównie wiejskim ruchem machnnowskim. Jej celem było zjednoczenie wszystkich ukraińskich anarchistów: anarchokomunistów, anarchosyndykalistów i indywidualistów. Ostatecznie oddziały zostały założone w wielu ukraińskich miastach, z których większość wydawała własne edycje Nabatu (przez pewien czas istniał Nabat Hulajpole, który różnił się od prasy machnowców). U szczytu swoich wpływów organizacja liczyła nawet 2500 członków, ale przez większość swojego istnienia musiała działać w warunkach nielegalnych lub półlegalnych, pod rządami białych, czerwonych lub nacjonalistów. W przeciwieństwie do machnowszczyzny nigdy nie wyodrębniła żadnego terytorium, na którym mogłaby przeprowadzać eksperymenty społeczne i skoncentrowała się na pracy propagandowej.
Konfederacja Nabat zapewniła ruchowi machnowskiemu cenne zasoby w postaci pracowników kulturalno-oświatowych i propagandystów. Dostarczała także zatwardziałych weteranów anarchistycznego podziemia, takich jak Czerniak, którzy znaleźli naturalny dom w tajnych służbach machnowców.
W styczniu 1919 r. Czerniak natknął się w Charkowie na adiutanta Machno, Wiktora Biełasza , gdzie tamten został wysłany na negocjacje z bolszewikami. Kiedy Biełasz wrócił do Hulajpola, zabrał ze sobą Czerniaka, a także Lwa Zadowa i jego młodszego brata Danilo. Czerniak przystąpił do organizowania machnowskiej kontrrazwiedki, wykorzystując braci Zadowów i innych doświadczonych anarchistycznych bojowników. Wziął również na siebie inne obowiązki, został wybrany do Rady Wojskowo-Rewolucyjnej dla regionu Hulajpolei delegatem na 2. Kongres Sowietów w Hulajpole w lutym 1919 roku. Na tym kongresie wyraził swój pogląd na dyktaturę komunistyczną w następujący sposób:
„Garstka ludzi przejęła władzę i uciskała cały naród”.
Czerpiąc ze swoich doświadczeń w walce z Białymi Kozakami w 1918 r, Czerniakow pełnił obowiązki dowódcy wojskowego jednostek, które osiągnęły wielkość brygady.
W pierwszych miesiącach 1919 r., w wyniku sojuszu z komunistami, makhnowskie siły zbrojne weszły w skład Armii Czerwonej. Obie strony tego sojuszu nie ufały sobie w najmniejszym stopniu i tylko wspólne zagrożenie ze strony białych armii zbliżających się z południa i wschodu trzymało je razem. W marcu – kwietniu 1919 r. Machnowcy przedarli się na wybrzeże azowskie na południu, zajmując ważne porty w Berdiańsku i Mariupolu. Cherniak założył sklep w Berdiańsku, skąd kierował makhnowską kontrrazwiedką.
Kiedy wojska niemiecko-austriackie okupowały Ukrainę w 1918 r., właściciele ziemscy i inne elementy burżuazyjne, które uciekły w 1917 r., zostały przywrócone do swoich dawnych posiadłości. Jednak wraz z upadkiem niemiecko-austriackiej władzy w regionie pod koniec roku, ludzie ci musieli ponownie uciekać. Dla wielu mieszkańców lewobrzeżnej Ukrainy jedyną drogą ucieczki było południe, do portów morskich, gdzie mogli złapać parowiec, który zabrałby ich w bezpieczne miejsce. Makhnowcy zdobyli jednak wybrzeże azowskie tak szybko, że wielu z tych zamożnych uchodźców pozostało w ukryciu w swoich pokojach hotelowych. Jeden z ocalałych Białych pozostawił ponury opis Czerniaka:
„… był osobą drobnej budowy, z wiecznie uśmiechniętą twarzą, niechlujną bródką i przebiegłymi oczami. Pomimo łagodnego wyglądu był bezwzględny wobec kupców i oficerów. Ponieważ był fryzjerem, uwielbiał… golić i strzyc. To zamiłowanie do swojego fachu potrafił wcielić w życie w miastach portowych… Zakładał własne salony fryzjerskie w hotelach pierwszej klasy, gdzie, gardząc przyrządami do golenia, wyrywał brody swoimi szczeciniastymi palcami. Zamiast mydłem, namydlał swoje ofiary shompolem [giętkim prętem używanym do czyszczenia luf karabinów]…. Ci, którzy odwiedzali jego salony, nie wracali. Po torturach ludzie ci byli przewożeni do portu i umieszczani pod zimnymi falami…. Jako fryzjer był bohaterem dla robotników i postrachem dla burżuazji i oficerów”.
Ale Czerniak miał więcej zmartwień niż tropienie kontrrewolucjonistów. W Berdiańsku istniał system podwójnej władzy, bo choć miasto opanowali machnowcy, bolszewicy utworzyli własny Rewkom (radę rewolucyjną) z oddziałem Czeka (tajnej policji), konkurującą z machnowską kontrrazwiedką. W kwietniu 1919 r. Czerniak udał się do Hulajpola, aby osobiście poskarżyć się Machno (rozmowa została szczegółowo opisana przez Biełasza):
„Nie wiem, co zrobić z bolszewikami”, powiedział Czerniakow. „Czeka działa obok mojej kontrrazwiedki. Najgorsze jest to, że zwerbowali niektórych z naszych starych pracowników! Zachowują się jak chuligani i próbują ingerować w naszą pracę w każdy możliwy sposób. Aresztują naszych ludzi, którzy znikają bez śladu. W ten sposób rządzi w mieście komórka bolszewicka”.
„Co za świnie! Mówiłem ci – nie baw z tymi ludźmi. Pozbądź się ich – na dobre!” odpowiedział zirytowany Makhno.
Przełożonym Machno w Armii Czerwonej był bolszewik Paweł Dybenko, którego Machno miał zwyczaj nazywać „tym przeklętym marynarzem”. Dybenko pozostawił wspomnienia z wojny domowej, które nigdy nie zostały opublikowane i nawet dziś nie są łatwo dostępne. Ukraiński historyk Wiktor Sawczenko był w stanie zapoznać się z tymi wspomnieniami i odkrył, że w marcu-kwietniu 1919 roku Dybenko nieustannie planował zamordowanie Machno i jego dowódców. Dzięki swojej kontrrazwiedce Makhno doskonale zdawał sobie sprawę z zamiarów Dybenki i przeciwdziałał temu zagrożeniu, tworząc tajną armię dowodzoną przez Czerniaka. Jednostka ta, niewymieniona w oficjalnych dokumentach, liczyła aż 1400 machnowców i chroniła anarchistyczną „strefę wyzwoloną” przed bolszewickimi atakami z północy.
Kiedy w czerwcu 1919 r. Makhno został uznany przez czerwone władze za banitę, większość outsiderów opuściła ruch, przynajmniej tymczasowo. Czerniak dołączył do oddziału specjalnego zorganizowanego przez zagorzałą anarchistkę Marusię Nikiforową. Sama doświadczona w pracy konspiracyjnej, Nikiforowa podzieliła oddział na trzy grupy po około 15 osób każda: jedna grupa miała udać się do Charkowa i spróbować uwolnić machnowskich dowódców uwięzionych tam przez czerwonych; jedna grupa miała udać się do Rostowa i zabić Denikina; trzecia grupa miała udać się na Syberię i zabić Kołczaka. Nikiforowa, podobnie jak Czerniak, przeszła od bycia podziemnym anarchistycznym terrorystą do dowodzenia jednostkami wojskowymi. Zamiast porzucić ruch machnowców, bardziej prawdopodobne jest, że zdecydowali się realizować jego cele innymi środkami. Żaden z ich planów nie zakończył się sukcesem. Czerniak był częścią grupy, która wyruszyła na Syberię i mogła wziąć udział w tamtejszym ruchu partyzanckim; czerwoni sami zastrzelili Kołczaka bez jego pomocy.
Według jednego ze źródeł, Czerniak powrócił do ruchu machnowskiego i na początku 1921 r. ponownie objął stanowisko szefa kontrrazwiedki. W każdym razie Czerniak został aresztowany przez bolszewików w Piotrogrodzie w tym samym roku, co było pierwszym z serii aresztowań. 11 maja 1923 r. został skazany na dwa lata zesłania w regionie Narym na Syberii (niedaleko Tomska), co uważał praktycznie za wyrok śmierci. W proteście podjął 28-dniowy strajk głodowy i uzyskał kilkumiesięczne zwolnienie. Cierpiąc z powodu złego traktowania w więzieniu, w końcu pozwolono jemu i jego rodzinie wyjechać za granicę.
Ale Czerniak nadal nie chciał porzucić pracy rewolucyjnej. W 1924 r. otworzył zakład fryzjerski w Warszawie i nawiązał kontakt z odrodzoną konfederacją Nabat, działającą obecnie w podziemiu w Ukrainie. Czerniak wyjeżdżał do Związku Radzieckiego jako kurier tamtejszego ruchu anarchistycznego, ale jego ostatnia podróż zakończyła się przedwcześnie, gdy został aresztowany przez polską policję w pobliżu granicy. W tym czasie anarchistyczne podziemie było już dogłębnie infiltrowane przez sowieckich (i prawdopodobnie polskich) szpiegów, ale sam Czerniak wydawał się być nieprzekupny.
Pomimo poważnych zarzutów w Polsce, Czerniakowi udało się wydostać i przedostał się do Paryża, do rosyjskich anarchistycznych emigrantów skupionych wokół czasopisma Delo Truda, do których należeli w szczególności Machno i Piotr Arszynow. Czerniak nie zgadzał się z kontrowersyjną „Platformą” opracowaną przez tę grupę i wkrótce wskazał jednego z jej członków jako agenta GPU (radzieckiej tajnej policji). W 1930 r. Czerniak wyemigrował z rodziną do Buenos Aires. W tym momencie zniknął z historii, choć istnieją dowody na to, że jego dzieci ostatecznie wróciły do USA, gdzie się urodziły.
Cherniak mógł przeżyć wszystkich swoich znanych współpracowników w machnowskiej kontrrazwiedce, którzy albo zginęli w wojnie domowej, albo, jeśli przeżyli tak długo, w stalinowskich czystkach. W wyniku skazania w 1923 r, Max Czerniak, który prowadził nieubłaganą wojnę terroru przeciwko kilku różnym reżimom, cieszy się dziś w Rosji oficjalnym statusem „ofiary terroru politycznego w ZSRR”.
Bibliografia
V. Azarov. Kontrrazvedka. Edmonton, 2008.
V. M. Chop and I. I. Liman. Вольний Бердянськ. Zaporoże, 2007.
V. Savchenko. Авантюристы ГражданскойВойни. . Moskwa, 2000.
V. Savchenko, Махно [Makhno].Charków 2005.
L. D. Yarutsky. Махно и махновцы. .Mariupol, 1995.
B. Yelensky, Memoirs of the Russian Revolution