Poniżej przedstawiamy oświadczenie napisane przez ludzi z Autonomicznej Organizacji Pracowników z Kijowa przeciwko wojnie na Ukrainie. 161 Crew również dodaje swoje wyrazy poparcia!
W trwającym konflikcie nie popieramy ani rządu ukraińskiego ani prorosyjskich frakcji, które ustanowiły władzę w części obwodu ługańskiego i donieckiego. Klasie pracującej (czyli każdemu, kto nie ma ani władzy, ani kapitału) tak samo obcy jest koncept zjednoczonej Ukrainy, jak „federalizacji” czy tworzenia nowych państw – to tylko gry polityków, wymagające krwi zwykłych ludzi. My, lewica i anarchiści, powinniśmy przede wszystkim stawiać potrzeby klasy pracującej w ogarniętych wojną regionach Ukrainy, bronić i praw i wolności.
Przeciw ŁRL i DRL!
Doniecka i ługańska „republika ludowa” to zbiór walczących junt prawicowych. Prawa i wolności, które są gwarantowane na reszcie Ukrainy, nie są dostępne na terytoriach przez nie kontrolowanych. Publiczna manifestacja politycznej niezgody nie jest tam możliwa; obrońcy praw pracowniczych, którzy krytykowali DRL zostali porwani i torturowani. Po utrwaleniu tych systemów klasa pracująca będzie kompletnie pozbawiona możliwości obrony swoich praw. Jedyna możliwa forma „lewicy” w ŁRL i DRL to kult symboli radzieckich, co nie ma nic wspólnego z interesami pracowników.
Reakcyjnych reżimów DRL i ŁRL nie interesuje pokojowe rozwiązanie, mają na celu dalszą eskalację konfliktu, czego dowodzą zapewnienia ich przywódców, że „dotrą do Charkowa”, „do Kijowa”, „do Lwowa”.
Przeciw ukraińskiemu rządowi!
Ukraińskie władze czerpią zyski z kontraktów wojennych, wysyłają rezerwistów i nieprzeszkolonych poborowych na front wojny domowej, i próbują wzmocnić swoją pozycję poprzez prowadzenie przewlekłego konfliktu zbrojnego. Przeciwnie do wymuszonej retoryki jedności rządu i ludu, musimy przeciwstawić się wszelkim próbom ograniczania gwarancji socjalnych, praw i swobód politycznych, przejawom przemocy wśród wojska i policji, podżeganiu do wszelkich uprzedzeń nacjonalistycznych i religijnych wśród żołnierzy i zwykłych ludzi. Dla klasy rządzącej wojna jest okazją do represji w sferach politycznych i społecznych. W walce przeciwko agresji reżimu Putina i jego satelitów Ukraińcy nie powinni lekceważyć niebezpieczeństwa, że inny „Putin” wyłoni się w ich własnym kraju.
Po zwycięstwie nad „separatystami”, którzy są skazani na porażkę bez zewnętrznego wsparcia wojskowego, wzmocniony reżim w Kijowie jeszcze raz stanie się poważnym zagrożeniem dla klasy pracującej. Jeśli represjonowani zjednoczą się z klasą rządzącą pod hasłami patriotycznymi, zdławienie wolności i praw człowieka, których Majdan mógł uniknąć, będzie nieunikniona pod nowymi rządami. Parlament składa się z reprezentantów partii konserwatywnych i skrajnie prawicowych (Batkwiszczyna, Swoboda), które wielokrotnie popierały obskuranckie ustawy – w szczególności restytucję kary śmierci, ograniczenia praw reprodukcyjnych, prewencyjne aresztowania z powodu sympatii politycznych; dorobek tych partii zawiera apele o zakazanie strajków politycznych. W wielu kwestiach naśladują reżim Putina, Partii Regionów czy Partii Komunistycznej. Pomimo gwałtownie spadającego poparcia, taka retoryka jest postrzegana jako uzasadniona część życia politycznego.
Przeciw faszystom po obu stronach!
Bez wahania sprzeciwiamy się legitymizacji ultra-nacjonalistycznych i kryminalnych grup jako członków „operacji antyterrorystycznej”. Jednak należy zauważyć, że wśród walczących po przeciwnej stronie są ochotnicy z europejskich organizacji faszystowskich i ultra-reakcjoniści z Rosji, a prokremlowska propaganda przedstawia ich jedynie jako „antyfaszystowskich wojowników”.
Przeciw podżeganiu do wojny pod pozorem pacyfizmu!
Jesteśmy równie zniesmaczeni grzechotem szabli i radością z zabijania wrogów z jednej strony, co pseudopacyfistycznymi spekulacjami ludzi bezpośrednio odpowiedzialnych za eskalację przemocy z drugiej. Pacyfizmu nie jest zgodny ani z poparciem dla reżimu „Nowej Rosji” lub okazywania mu jakiejkolwiek sympatii, ani z poparciem dla ukraińskiego militaryzmu.
Przeciwko kłamstwom i propagandzie ze wszystkich stron!
Przestrzeń informacyjna i media stały się prawdziwym polem walki, mieszkańcy Ukrainy i Rosji są karmieni przeciwną w treści, ale równie fałszywą propagandą, która wzmacnia bojowość po obu stronach i kieruje robotników przeciwko sobie; pozwala to rządom kanalizować niezadowolenie społeczne w bezpiecznym kierunku. Dlatego ważne jest, by nie podążać za tłumem, który cieszą wiadomości, jakie chce usłyszeć, ale zachować trzeźwy umysł i pozostać wiernym naszym zasadom. Tylko czas pozwoli zrekonstruować wydarzenia zgodnie z prawdą.
Dla rozwoju ruchu pracowniczego!
Klasa pracująca na Ukrainie jest jeszcze w powijakach i nie uczestniczy jako strona konfliktu. Musimy sformułować agendę społeczną i bronić jej i pomagać w rozwoju organizacji, które wyrażają interesy robotnicze. Tylko silny ruch pracowniczy, świadomy swoich interesów, będzie w stanie zaprowadzić pokój na Ukrainie.
Sprzeciwiamy się przymusowej służbie wojskowej i i żądamy zakończenia poboru i zwolnienia wszystkich żołnierzy, którzy nie chcą walczyć.
Wspieramy kampanię pomocnictwa przesiedleńcom wewnętrznym z regionów ogarniętych wojną i jesteśmy gotowi wspierać dezerterów, którzy uchylają się od służby ze względów politycznych i etnicznych. AWU-Charków już prowadzi kampanię wspierającą przesiedleńców w swojej okolicy – wzywamy libertarian i lewicę do przyłączenia się lub prowadzenia podobnych akcji w swoich rejonach.
Wyrażamy poparcie i solidarność z pracownikami i inicjatywami związków zawodowych, które walczą o swoje prawa pracownicze; jesteśmy gotowi do aktywnego wspierania tych, którzy walczą z DRL i ŁRL z pobudek klasowych. Są obecnie w znacznie większym niebezpieczeństwie niż aktywiści z środkowej i zachodniej Ukrainy.
Jeśli wojna, to tylko klasowa!
Możesz podpisać to oświadczenie wysyłając nam e-mail inbox@avtonomia.net lub zostawiając komentarz pod oryginalnym artykułem tutaj: http://avtonomia.net/2014/06/17/vojna-vojne-zayavlenie-levyh-i-anarhistov-po-povodu-protivostoyaniya-v-ukraine-2/