Najpierw zajmijmy się tym, czym są pozarządowe organizacje pomocowe – są to najczęściej grupy korzystające z darmowej pracy wolontariuszy, zatrudniające etatowych pracowników lub coś pomiędzy. Skupiają się one na zaspokojeniu chwilowych potrzeb docelowej grupy ludzi z danym problemem (uchodźcy, bezdomni, niepełnosprawni). Czemu chwilowych? Grupy te nie mają długofalowej strategii, skupiają się na tamowaniu krwotoku za pomocą plastra. Konkretniej, wspomagają państwo i szeroko pojęty system w utrzymywaniu status quo, w którym patologie wynikające z niewydajności państwa i systemu dalej tworzą zapotrzebowanie na niesienie pomocy ludziom, którzy nie są winni swojej sytuacji. Organizacje pomocowe często dają pretekst do poprawienia swojego PR-u osobom bezpośrednio odpowiedzialnym za osobiste tragedie tych poszkodowanych. Dochodzi do patologii, w których członkowie obozu rządzącego rozdają jedzenie bezdomnym, zamiast przeorganizować wydatki publiczne (jak chociażby ostatnia afera z Socjalistyczną Akcją Pomocową, gdzie młodzieżówka partii będącej w rządzie rozdaje jedzenie bezdomnym).

Oprócz polityków, także bogaci „filantropi” omijają wysokie podatki, tworząc fundacje, które oddają społeczeństwu tylko fragment dóbr, które w normalnych warunkach by się nam należały. Działa to na tej samej zasadzie co akcje WOŚP – dużo szumu, po to, by otrzymać kiepski efekt, zaspokajający promil potrzeb społecznych.

Jakie są różnice między organizacjami Food not Bombs a tymi tradycyjnymi? Nie będziemy owijać w bawełnę – akcje FnB również nie zapełniają wszystkich potrzeb wygłodniałego społeczeństwa, ale mają one za to kontekst protestacyjny. Każda wydawka jedzenia organizowana przez Food not Bombs jest protestem. Działacze społeczni mówią: „Skoro grupka młodzieży jest w stanie zapełnić brzuchy kilkudziesięciu osób przy minimalnym budżecie, to ile byłoby w stanie zapełnić państwo, gdyby mu na tym zależało?”, „Spójrzcie, ile nasze państwo wydaje na zbrojenia, bez końca wspierając przemysł zbrojeniowy, a ile na pomoc własnym obywatelom? Ilu ludzi nie ma dziś dachu nad głową, ile dzieci nie stać na dobrą edukację, ilu ludzi chodzi głodnych?”. Owszem, powierzchownie jest to podobne – i tu, i tu wydawka jedzenia, ale wymiar jednego i drugiego jest inny przez kontekst społeczno-polityczny.
Lista aktywnych komórek Food Not Bombs/Jedzenie Zamiast Bomb (lista będzie aktualizowana):
- Food Not Bombs Bielsko-Biała;
- Food Not Bombs Bydgoszcz;
- Food Not Bombs Gdańsk;
- Food Not Bombs Gdynia;
- Food Not Bombs Jelenia-Góra;
- Food Not Bombs Katowice;
- Jedzenie Zamiast Bomb/Food Not Bombs Kielce;
- Food Not Bombs Kraków;
- Food Not Bombs Lublin;
- Food Not Bombs Łódź;
- Jedzenie Zamiast Bomb Opole;
- Jedzenie Zamiast Bomb Poznań;
- Jedzenie Zamiast Bomb Płock;
- Food Not Bombs Szczecin;
- Food Not Bombs Warszawa;
- Food Not Bombs Wrocław;
- Food Not Bombs Zielona-Góra;
Jeśli nie ma wymienionej komórki w której działasz, to poinformuj nas za pomocą Telegram, Instagram lub Facebook. A jeśli w Twoim mieście nie działa komórka Food Not Bombs to załóż własną!